Skocz do zawartości
  • Cześć!

    Witaj na forum RootNode - aby pisać u nas musisz się zarejestrować, a następnie zalogować. Posty pisane z kont niezarejestrowanych nie są widoczne publicznie.

Opinie o dhosting.pl


theqkash
Wiadomość dodana przez theqkash,

Chcesz znaleźć opinie o dhosting.pl? Jeśli szukasz hostingu w dhosting.pl, serwerów w dhosting.pl lub chcesz uzyskać informację o rejestracji domen w dhosting.pl - ten temat jest idealny.

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, theqkash napisał:

 

No to bazując na innym przykładzie: mam konto w banku, infolinia działa całą dobę ale tylko do zastrzegania kart. Pozostałe sprawy tylko w określonych godzinach. Sprawdza się to.

 

To prawda. Być może wynika to z zachodnich wzorców, które przywędrowały do nas wraz z zachodnimi markami, które te wzorce reprezentują i wdrażają.

 

2 minuty temu, theqkash napisał:

 

No i to już brzmi źle.


Niestety. Jeśli porównać np. precyzję zapisów regulaminowych, politykę promocyjną, politykę cenową, sposób traktowania klienta, to pomiędzy naszymi rodzimymi firmami zarządzanymi przez rodzimych biznesmenów a usługami świadczonymi przez zglobalizowane marki (banki, telekomy, IT) można dostrzec pewne różnice.  To się oczywiście zmienia, bo i klienci są coraz bardziej świadomi, mają wzorce.
Trochę off-topic nam się zrobił 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, st220 napisał:

Wystarczy spojrzeć na oferty pracy danego usługodawcy aby się przekonać czy firma działa 24 godziny na dobę czy też nie.

Tylko że elastyczne godziny pracy nie oznaczają od razu pracy zmianowej i odwrotnie. Zakładać oczywiście możemy, że w takim przypadku skoro support jest reklamowany jako dostępny 24 godziny na dobę to taki będzie. Można to nawet zobaczyć na FP dhostingu.

 image.png.f0d31dfdffba454a7ba33d49d770e470.png

 

Życie natomiast podpowiada co innego.  Polecam z resztą samodzielnie się przekonać o działaniu supportu. 

 

19 minut temu, st220 napisał:

Wnioski można tutaj wyciągnąć samemu. Również można poszukać opinii o danym pracodawcy, gdzie często niezadowoleni pracownicy opisują w złym świetle pracodawcę, a praca nocna to chyba jeden z takich negatywnych punktów. Wielu pracodawców o tym nie chce mówić w ofertach i rozmowach. Warto tego poszukać.

 

 

Pierwsza z brzegu opinia na Goworku. I raczej nie mówi tutaj o pracy w nocy.

 

image.thumb.png.23dde6f202adea34a2b11b340e470593.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Franek napisał:

Tylko że elastyczne godziny pracy nie oznaczają od razu pracy zmianowej i odwrotnie. Zakładać oczywiście możemy, że w takim przypadku skoro support jest reklamowany jako dostępny 24 godziny na dobę to taki będzie. Można to nawet zobaczyć na FP dhostingu.

 image.png.f0d31dfdffba454a7ba33d49d770e470.png

 

Życie natomiast podpowiada co innego.  Polecam z resztą samodzielnie się przekonać o działaniu supportu. 

 

 

 

Pierwsza z brzegu opinia na Goworku. I raczej nie mówi tutaj o pracy w nocy.

 

image.thumb.png.23dde6f202adea34a2b11b340e470593.png

 


Tym razem muszę się jednak wypowiedzieć osobiście, dokładając swoje 3 grosze m.in. jako naznaczony doświadczony z tej drugiej strony.

Po pierwsze, zgodnie z przedmówcami - precyzja warunków względem oferty dla supportu ma znacznie. Każda godzina supportu to koszt, dlatego również jestem zdania, że za usługę w danej kwocie możemy oczekiwać danej jakości - oczywiście to jak oferta jest przedstawiana a jaka jest praktyka to już zupełnie inna para kaloszy.

 

Po drugie praca zależna jest od konkretnego działu, a w dziale RnD, w którym miałem okazję epizodycznie pełnić rolę, takie zadania i kontakty były (przynajmniej przeze mnie) realizowane.

Nie wiem skąd jest ten kolega, który napisał tę opinię, domyślam się że z niższego działu, który de facto (za moich czasów) nie zajmował się stricte administracyjnymi kwestiami.

 

Po trzecie, generalnie wydźwięk Twojej wypowiedzi wydaje się zarzucać, że nikt w godzinach nocnych nie zareaguje awarię - z własnego doświadczenia wiem, że to nie prawda, that's it.

Moim zdaniem, na końcu warto brać pod uwagę kilka czynników w kwestii supportu - to czy ktoś odbierze telefon/odpowie na zgłoszenie lub "przyjmie do wiadomości", nie jest tym samym co realne działanie np. w przypadku awaryjnej sytuacji - a od tego właśnie jest rootnode, ażeby takie realia pokazywać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Chciałbym opisać swoją niedawną przygodę z dhosting. Na starcie jednak mały disclaimer. Od ponad 14 lat korzystałem z usług dhosting posiadając VPSa u nich, a przez dwa i pół roku byłem ich pracownikiem. Od ponad pół roku nie świadczę już dla nich żadnych usług, a sama praca tam nie ma żadnego wpływu na podejmowane przeze mnie działania. Ma natomiast ogromny wpływ na stosunek firmy do mojej osoby.
 
Jednym z benefitów pracowniczych w dhosting było nabycie produktu hostingowego z aktualnej oferty na preferencyjnych warunkach. Za czasów, kiedy tam pracowałem korzystałem z tej usługi natomiast po zakończeniu pracy nie kwalifikowałem się już do preferencyjnych warunków. Podjąłem więc decyzję, że nie jestem skłonny płacić prawie 300 zł za hosting więc pod koniec okresu abonamentowego postanowiłem spakować swoje rzeczy i przenieść je gdzie indziej.
 
Przeniesienie poczty oraz baz danych nie stanowiło większego problemu. Kilkanaście małych baz od wszelkiego rodzaju CMSów typu Wordpress, Prestashop znalazło się na moim komputerze niespełna po godzinie klikania w panelu.
 
Problemy natomiast stanowiły już same pliki na serwerze. Niestety w ówczesnym czasie występowały problemy z usługą FTP, które w późniejszym terminie potwierdził sam CTO dhosting na grupie facebookowej dhosting Community. W związku z tym nie byłem w stanie w prosty sposób przekopiować swoich plików (z uwagi na dość spora ilość małych plików). Poprzez ssh sprawy wcale nie wyglądały lepiej. Dość wolny transfer i systematyczne rozłączenia z serwerem nie ułatwiały sprawy. Czas naglił usługa kończyła się za kilka dni, a ja dalej nie miałem swoich plików. Postanowiłem więc, że szybciej będzie jak zrobię paczkę plików, wystawię stronę i pobiorę paczkę przez przeglądarkę. Tutaj też sprawa nie była taka prosta. Wykonanie paczki zip przez ssh było kończone przez zrywane połączenia z usługą.
Postanowiłem spróbować inaczej, a mianowicie z użyciem oferowanego przez dhosting crona z wykorzystaniem profilu BASH o nieograniczonym czasie działania, który miał weryfikować poprawność wykonywania się paczki. Niestety i tym przypadku nie udało się tego zrobić.
 
Ostatniego dnia działania usługi, kiedy zwiększyłem starania o uzyskanie swoich plików, skontaktował się ze mną dhosting telefonicznie z zapytaniem, czy wykonywane czynności, które mają wpływ na zwiększenie się zajmowanego miejsca na koncie  są zamierzone? Opisałem im sytuację kończącego mi się okresu abonamentu oraz poinformowałem o fakcie, iż nie będę przedłużał konta, a chcę jedynie zrobić backup plików, żeby pobrać je na swój komputer. Do zakończenia okresu abonamentowego zostało już kilka godzin, a ja dalej nie byłem bliski końca migracji. Skontaktowałem się z supportem dhosting i poprosiłem ich na warunkowe przedłużenie konta, żebym mógł zabrać pliki i zgłosiłem dodatkowo problemy jakie występowały z usługą ssh (cykliczne zrywania połączenia, brak wyświetlania się nazwy użytkownika). W pierwszej odpowiedzi otrzymałem tylko informację do kiedy moja usługa jest ważna i że potrzebują zrzutu ekranu z błędem występującym na usłudze. Ponowiłem zatem prośbę o wydłużenie działania usługi bym zdążył wynieść pliki, jednak w międzyczasie nastąpił restart usługi ssh, więc błędu nie mogłem już wysłać, co też zaznaczyłem w odpowiedzi. Otrzymałem informację zupełnie nie na temat o tym, że usługa zostanie wydłużona na kolejny rok po dokonaniu płatności.
 
Zauważyłem też w panelu, że nagle wartość zajmowanego przeze mnie miejsca na dysku dość szybko zmieniła swoją wartość. Zgłosiłem więc sprawę do supportu po zalogowaniu się na swoje konto zauważyłem brak co najmniej 2 paczek które zawierały spakowane dane z konta. Brakowało prawie 180 GB danych przy czym nie były wykonywane żadne operacje z mojej stronie, by dane usuwać.
 
Dostałem informację, że sprawa jest weryfikowana, zgłosiłem chęć otrzymania ostatniego backupu plików. Po raz kolejny informacja o tym, że sprawa jest weryfikowana. Po godzinie od ostatniej odpowiedzi supportu dopytałem o status sprawy. Sprawa pilna, w końcu dane z konta wyparowały. Zanim otrzymałem odpowiedź na skrzynkę przyszła informacja o tym, że moje konto zostało zablokowane. Jaki był tego powód? Konto zostało zablokowane za rzekomy brak płatności. Przecież jeszcze nie tak dawno pracownik dhosting sam potwierdzał do kiedy konto jest ważne (do jutra). Kolejne zgłoszenie z wyjaśnieniem co się tutaj zadziało. Kilka minut po wysłaniu zgłoszenia - konto odblokowane.
W tym momencie kontakt z supportem dhostingu przestał być już taki prosty jak był do tej pory. Na odpowiedzi musiałem czekać po kilka godzin, a nawet kilka dni.
 
Dodatkowo support w swoich odpowiedziach za każdym razem dodawał informację o konieczności opłacenia konta. Chciałem przecież wynieść pliki właśnie po to, żeby nie stracić do nich dostępu w momencie kiedy już nie będę chciał korzystać konta.
 
W zgłoszeniu na temat znikających plików support dhosting potwierdził, że usunęli moje pliki. Stwierdzili, że działania są przez mnie celowe działające na niekorzyść firmy.  Przy próbie uzyskania informacji jakie to były działania support nie udzielił konkretnej odpowiedzi. Prosiłem również o szczegółowe informacje dotyczące tego jakie czynności dhosting wykonywał na moim koncie bez mojej zgody. Takich informacji również nie otrzymałem.
 
image.png.7547714110e734351fc2fd34b396bab4.png
 
image.png.9ef79ee557c04d246b854f28c3bbb9c8.png
Dodatkowo po 2 godzinach od odblokowania konta zostało ono ponownie zawieszone na kilka minut. Po odblowaniu nie było możliwości połączenia się do konta przez ftp ssh. Nie działały zadania cron, a w panelu widniała informacja, że usługa jest dostosowywana do moich potrzeb. Po kilku godzinach usługa wyglądała, że działa poprawnie natomiast serwer REDIS, który był wcześniej u mnie uruchomiony przestał działać. Zgłosiłem kwestię do supportu jednak po raz kolejny dowiedziałem się, że zostało to zablokowane ze względu na brak opłacenia usługi. Pozostałe usługi wydawały się działać dobrze. Do końca trwania ważności mojego konta usługa REDIS nie została uruchomiona przez support.
 
Interweniowałem w swojej sprawie również u CMO i Co-Ownera dhosting.pl zaraz po zakończeniu okresu abonamentowego kiedy wszystkie strony nie działały, a mi nie udało się spakować i wynieść swoich plików.  W tym przypadku sprawa trafiła już do działu technicznego, który po wyproszonym wydłużeniu ważności konta i uzgodnieniu jakie pliki chcę uzyskać podjął próbę ich pakowania. Niestety tutaj też doszło do nieporozumienia. Pakowanie odbyło się z usuwaniem fizycznych danych z konta co w efekcie spowodowało, że strony działające wówczas jeszcze z serwerów dhosting przestały działać. Widząc jak trudno w tamtym momencie było rozmawiać z dhosting przywróciłem działanie stron na własną rękę. Po kilku godzinach i wiadomościach do dhosting supportowi udało się spakować pliki, a ja je mogłem pobrać. Oczywiście tylko te, które nie zostały usunięte.
 
Sprawa w mniemaniu dhosting zakończyła się, natomiast ja w dalszym ciągu nie dostałem informacji o tym jakie działania zostały uznane za działające na niekorzyść firmy. Próbowałem przez kolejne dni uzyskać takie informacje, ale do dnia dzisiejszego support po kilku godzinach od wiadomości przekleja tylko informację.
 
"Jak już wcześniej wspominaliśmy, działania, jakie wówczas wykonywałeś, zostały przez nas uznane za celowe, mające na celu doprowadzenie do problemów z naszą infrastrukturą, stąd taka a nie inna reakcja. Jeśli się myliliśmy, przepraszamy. Pliki zostały jednak wydane zgodnie z ustaleniami. W razie jakichkolwiek pytań, jesteśmy do dyspozycji. "
 
image.thumb.png.996e0f1e9f33863e4434c8c93fa739f5.png
 
Wielokrotnie opisywałem jakie w zgłoszeniach działania podejmowałem natomiast nikt nie był w stanie mi określić, precyzyjnie które z nich były niekorzystne dla dhosting. W dalszym ciągu też nie otrzymałem usuniętych plików - wychodzi więc na to, że nie zostały one w żaden sposób zabezpieczone.
 
Kolejnym faktem jest, że dhosting blokuje dostęp do raportów ze zużycia elastycznego skalowania w momencie wygaśnięcia konta. Czyli póki płacę za usługę główna to mogę podejrzeć za co dhosting pobiera środki. Jak chce spojrzeć wstecz - to już niestety. Support informuje o tym, że ta funkcjonalność jest dostępna tylko w momencie opłacania usługi.
image.png.a3094ac904d5c274718ffd8790e4d32a.png
 
Po prośbie udostępnili wspomniane dane. I tu kolejna ciekawa rzecz. Od momentu wygaśnięcia konta (29/04) do dnia dzisiejszego (16/05) bez jakiegokolwiek dostępu do konta przestrzeń dyskowa zwiększyła się o 230 GB. Na prośbę o wyjaśnienie sytuacji po 3 dniach i jednym ponagleniu z mojej strony dhosting zamknął zgłoszenie bez udzielania informacji.
 
image.thumb.png.b6343c0fa23965d7b75d028d73cfeba6.png
 
image.thumb.png.b470fa5fb38941b4e4982030f346f7d4.png
 
Trudno mi się pogodzić z faktem, że firma hostingowa usuwa dane na kontach swoich klientów. Co więcej w mojej ocenie nie było przesłanek ku temu, że do takiej sytuacji dojdzie. Dziwi też, że pierwszy raz od 14 lat współpracy doszło do świadomego skasowania danych klienta. W przeszłości zdarzały się problemy z tym, że macierze dyskowe padały z winy kontrolerów lub były inne problemy. Wówczas dhosting nie miało problemów z przyznaniem się do problemów i tego co było powodem zaistniałych sytuacji. Tutaj z niewiadomych mi przyczyn nadal nie wiem, dlaczego dane zostały usunięte i jakimi kryteriami kierował się support, żeby w ten sposób działać. 
  • Lubię 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To brzmi dość upokarzająco, że firma traktuje w ten sposób kogokolwiek, a zwłaszcza kogoś, kto jest jej klientem od wielu lat. Nie czuję się jednak dość jasno z kilkoma kwestiami:

 

1. Czy sam zapewniłeś zasoby na elastycznym skalowaniu i sam je kupiłeś, a nie na przykład otrzymałeś je za darmo jako pracownik? 
2. Czy kompresowałeś tylko dane dostępne na koncie i to jednorazowo, by je stamtąd zabrać?
3. Czy kontaktowałeś się z pomocą techniczną tylko w oficjalny sposób, a nie np. załatwiałeś przedłużenie ważności konta przez swoich kolegów pozostajacych w firmie?

 

Jeśli odpowiedź na wszystkie te pytania jest twierdząca, to w zasadzie pozostaje tylko czekać na to, co firma będzie miała do napisania w tej sprawie. Patrząc jednak po sile dowodów, mogą "nabrać wody w usta", tak jak to zrobili z faktycznym powodem blokady w korespondencji, którą wkleiłeś.

 

Już w ostatnich latach miałem o nich dość kiepską opinię, a to, co napisałeś, chyba tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że nie warto było dłużej czekać przed odejściem stamtąd. Od lat obiecują poprawę na różnych frontach, a ja jej nie widzę, zaś to co piszesz pokazuje, że jest jeszcze gorzej. Teraz do tego dochodzi jeszcze kwestia znikających plików i nieuzasadnionych blokad kont. 

Cała sprawa wygląda nad wyraz źle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, salvador napisał:

1. Czy sam zapewniłeś zasoby na elastycznym skalowaniu i sam je kupiłeś, a nie na przykład otrzymałeś je za darmo jako pracownik? 

Oferta podstawowa usługi to 1 GHz CPU, 2 GB RAMu oraz 50 GB przestrzeni dyskowej. Za wszystko to trzeba zapłacić posiadając środki na tak zwanym koncie elastycznego skalowania. Środki takie w momencie korzystania z usługi posiadałem i pobierane były za dodatkowe zasoby jakie wykorzystywałem.

 

Godzinę temu, salvador napisał:

2. Czy kompresowałeś tylko dane dostępne na koncie i to jednorazowo, by je stamtąd zabrać?

Tak. Chciałem spakować całość plików dostępnych na serwerze natomiast to się nie udawało. Testowałem różne sposoby - zipy tar.gz, przerzucanie plików przez FTP lub też niespakowane po ssh. 

 

Godzinę temu, salvador napisał:

3. Czy kontaktowałeś się z pomocą techniczną tylko w oficjalny sposób, a nie np. załatwiałeś przedłużenie ważności konta przez swoich kolegów pozostajacych w firmie?

Kontakt o przedłużenie załatwiałem drogą oficjalną poprzez utworzenie zgłoszenia do supportu. Jedynie interwencja u CMO i Co-Ownera dhosting.pl była przeprowadzona przez wiadomość prywatną. 

 

Od ostatnich wiadomości od supportu dhosting mijają kolejne dni. W międzyczasie kontaktowałem się z nimi w innej kwestii dopytując o status działań w dwóch moich otwartych zgłoszeniach ( wyjaśnienie znikających danych i powodu dla którego zostały usunięte oraz powodu przyrostu danych kiedy dostęp do danych które zostały został przez dhosting odcięty w związku z wygaśnięciem usługi ) natomiast otrzymałem tylko informację, że zgłoszenia są w trakcie weryfikacji. 

 

Zauważyłem natomiast, że usunięty zostałem z grupy facebookowej dhostingu. Rzadko udzielałem się na tej grupie, więc nie było możliwości, żebym złamał jakikolwiek punkt regulaminu. 

 

Problemy z usługami w dhosting występowały praktycznie zawsze z różną częstotliwością. Z resztą gdzie nie występują.  Natomiast zawsze można było dojść do jakiegoś porozumienia i sprawy były załatwiane sprawnie kończyły się w 2-3 odpowiedziach. Obecnie jest już z tym dużo gorzej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak więc starożytna zasada nadal działa: Niektóre problemy mogą być rozwiązane tylko wtedy, gdy napiszesz o nich gdzieś w Internecie lub zakomunikujesz bezpośrednio do kogoś wysoko postawionego w szczeblach. Normalnie nic nie może być rozwiązane. Domyślam się, że tak jak ja, miałeśnadzieję, że będzie inaczej i że wszystko będzie można po prostu zgłosić i rozwiązać tradycyjną drogą, ale jak widać, nic bardziej mylnego....

 

Jestem jednak szczerze zaskoczony, że zostałeś usunięty z ich grupy na Facebooku. Co takiego jest tam publikowane, że Twoja obecność mogła być uciążliwa? Czy są jakieś sekretne rzeczy, które mógłbyś wyprowadzić?  

 

Co zaskakujące: zarówno w odniesieniu do Twoich wypowiedzi, jak i wcześniejszych wypowiedzi innych, dhosting nie wydał żadnej odpowiedzi. Dla mnie jest to wyjątkowo wymowne.

 

 

 

Mam nadzieję, że sprawę uda się jakoś wyjaśnić, choć smród prawdopodobnie pozostanie. Z drugiej strony, od lat miałem nadzieję, że dhosting rozwiąże problemy, z którymi firma boryka się od lat, ale tak się nie stało. Szybciej było mi zabrać stamtąd moje witryny, niż im zająć się tymi problemami z wydajnością, przerwami w działaniu i problemami ze stronami, które ja i inne osoby zgłaszały od dawna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, salvador napisał:

starożytna zasada

 

Ta zasada działa chyba we wszystkich firmach, w których nie jesteś jako klient obsługiwany przez jakiegoś szefa albo przynajmniej kogoś kto może samodzielnie podejmować dowolne decyzje ;) dhosting raczej nie jest tutaj ani pozytywnym ani negatywnym przykładem. Inną sprawą jest to kto podjął decyzję o blokadzie, ale tutaj to już ciężko mi pisać jak to mogło wyglądać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa wydaje mi się dość prosta.

 

1. Za wszelką cenę starają się naciągnąć klienta na koszta i przedłużenie usługi. To jest ich priorytet, zaś moralność i etyczne zachowanie nie ma tu znaczenia.

2. Mimo iż oferują elastyczne skalowanie, to bajka. Obstawiam, że miejsce im się kończyło na dysku i kasowali co popadnie, w obawie przed zapełnieniem dysku, podchodząc do danych klientów jak do śmieci. A to wizerunkowy błąd, bo dane klientów powinny być traktowane z należytym szacunkiem, bo są najcenniejszą rzeczą, jaką powierzają im klienci.

3. Nikt za nic nie ponosi odpowiedzialności. 

4. Celowe skasowanie danych klienta, bez wykonania ich wcześniej kopii, według własnego widzimisię, jest tak naganne, że ktoś powinien ponieść surowe konsekwencje łącznie z zwolnieniem, jeśli firma chciała by zachować twarz. Jakie może być zaufanie do firmy, która według uznania kasuje dane klientów? Czy może być coś gorszego niż utrata danych?

Edytowane przez sebak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odniesiemy się krótko i jednorazowo - polemika na forum de facto z byłymi pracownikami to droga donikąd.

  1. Konto było pracownicze i po zakończeniu współpracy ustawiono z opóźnieniem na nim normalny cennik. Istniało nie od kilkunastu lat, tylko od momentu podjęcia współpracy. To nie było konto komercyjnego użytkownika. Zdajemy sobie sprawę z tego, że użytkownik posiada w VPS (inną usługę)  w naszej firmie.
  2. Na koncie ustawiona została blokada dlatego, że sztucznie i to wielokrotnie generowano (zamierzanie lub nie - nie będziemy o tym dyskutować) powierzchnię przez wielokrotne pakowanie tych samych folderów. w skali kilku godzin. Podobnie wyglądała sprawa z bazami danych. 
  3. Jedyne usunięte pliki dotyczyły właśnie sztucznie generowanych repozytoriów. 
  4. Problem z FTP, który posiadaliśmy dotyczył braku możliwości połączenia wśród niektórych użytkowników. Nie jest to powiązane.
  5. Po kontakcie z naszym pracownikiem via FB spakowano dane dla użytkownika i tymczasowo uruchomiono usługę, aby mógł je wynieść.
  6. Elastyczne skalowanie zostało przypisane ponownie na za darmo kontu pracowniczemu. Czy powinny być rozliczenia wstecz dla użytkowników po wygaśnięciu usługi? Tak - musimy zmienić to w naszej aplikacji.
     
    Cytat

    2. Mimo iż oferują elastyczne skalowanie, to bajka. Obstawiam, że miejsce im się kończyło na dysku i kasowali co popadnie, w obawie przed zapełnieniem dysku, podchodząc do danych klientów jak do śmieci. A to wizerunkowy błąd, bo dane klientów powinny być traktowane z należytym szacunkiem, bo są najcenniejszą rzeczą, jaką powierzają im klienci.

Bardzo odważne stwierdzenie na podstawie wpisu jednej strony. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, dhosting.pl napisał:

Odniesiemy się krótko i jednorazowo - polemika na forum de facto z byłymi pracownikami to droga donikąd.

 

Ciekawe, bardzo ciekawe. Czy uważasz w takimi razie, że firma dhosting, tak źle traktuje swoich pracowników, że później piszą na formach?

 

1. Pachnie to ściema. Czyli dla pracowników tworzycie osobną infrastrukturę, która nie jest oparta na tym, co dostają klienci?  Traktujecie gorzej pracowników, niż klientów? A może odwrotnie? 

2. Jeśli nie da się spakować normalnie danych, bo wydajność usługi lub jej konfiguracja na to nie pozwala, to naturalne, że są podejmowane wielokrotnie próby pakowania danych.

3. @Hadlow twiedzi co innego. Pomijam to, to bez znaczenia, bo jakie ma to znaczenie, co klient trzyma na koncie? Jeśli mielibyście zasoby na świadczenie usługi zgodnie z ofertą, pliki nie były by bezpowrotnie kasowane bez poinformowania o tym klienta. Takie luźne podejście do danych w świecie IT, to skandal sam w sobie.

4. Trochę jest, bo nikt nie tworzy archiwów, w ramach hobby. Gdyby FTP działo poprawnie, klient pewnie wyniósł by się tradycyjną metodą.

5. Została uruchomiona usługa, ale nie kompletna według wypowiedzi @Hadlow. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile wiem niektórzy nasi byli pracownicy pracują w Twoim webh.pl - spytaj ich.

  1.  Nie, reakcja była wykonana przez manualnie przez pracownika. To co się działo wyłapał nasz monitoring.
  2.  Nie mamy podobnych sygnałów od innych użytkowników - nie rzucajmy słów w eter. 
  3.  Ponownie - nie usunięto plików stron.
  4.  Nie jest jeśli ktoś odnosi się do konkretnego wpisu naszego CTO. Próby zapychania powierzchni wielu usług w sztuczny sposób (najczęściej przez konkurencję, która "chce zobaczyć jak to działa") mieliśmy już wielokrotnie i wyłapujemy to w monitoringu.
  5.  Nie była kompletna bo była bez w/w zipów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, dhosting.pl napisał:

O ile wiem niektórzy nasi byli pracownicy pracują w Twoim webh.pl - spytaj ich.

 

Dziwnie to wygląda, gdy firmą hostingowa, zamiast dbać o poprawność działania usług i zadowolenie klientów,  dba o uzyskiwanie informacji gdzie jaki pracownik pójdzie pracować. Nie interesuje się natomiast tym, jak ktoś zgłasza błędy związane z działaniem usług. Każdy może to ocenić, jak to wygląda.

 

Całość to Twoje słowa, kontra słowa innych. Niemniej, ton Twoich wypowiedzi, poddenerwowanie, wycieczki personalne, odpisywanie mocno po czasie, świadczą, że coś jest na rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stojąc z boku pozwolę sobie na moje 2¢:

 

dhosting.pl powinien pamiętać o tym że na forum są również potencjalni klienci (a właściwie metaklienci bo nasz biznes to m.in. doradzanie naszym klientom biznesowym jaki hosting wybrać) tacy jak ja, i niestety wrażenie pasywno-agresywnych odpowiedzi dhosting jest słabe.

 

Mówię o tym bo świadczy to o kulturze w firmie, w tym obsługi, która; patrząc na powyższe wypowiedzi wygląda tak że:

- nie pracujący już u nas pracownik - wycinamy go z grupy facebook, bo nam się nie podoba że pokazał ze m.in kasujemy pliki.

- wina klienta.

- wszyscy którzy nam coś zarzucają pracują dla konkurencji.

- wycieczki typu "O ile wiem niektórzy nasi byli pracownicy pracują w Twoim webh.pl - spytaj ich."

itp. itd.

 

Obrazek niestety typowo "wschodnioeuropejski" - i szczerze moim zdaniem dhosting powinien przeszkolić trochę osób z komunikacji klienckiej.  Bo w komunikacji istotne jest nie to co powiesz tylko co i jak odbiorca zrozumiał.

 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie osobiście jest to wysoce nieprofesjonalne, że teraz w tej dyskusji udziela się ktoś kto pracuje w webh i oczernia swoją konkurencję na głównej. Szanujmy się niezależnie od tego czy to klient miał rację czy firma rzeczywiście coś skopała.

 

Życzę Wszystkim miłego dnia :)

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kontekstu wypowiedzi dhosting, można by było wywnioskować, że @Hadlow pracuje w webh. Chcielibyśmy się od tego stanowczo odciąć i podkreślić, że osoba ta nigdy nie pracowała, ani nigdy nie świadczyła usług dla naszej firmy i nadal tego nie robi.

 

Pozdrawiamy i również życzymy miłego dnia :)

 

Edytowane przez webh
  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam ten cyrk i coś mnie zastanawia.

 

Bez względu na wszystko, nie rozumiem, dlaczego uzyskanie jakiegokolwiek stanowiska firmy w tej sprawie wymagało interwencji osób trzecich. Z tego, co rozumiem, Hadlow nie otrzymał żadnego precyzyjnego wyjaśnienia w sprawie blokady konta i musiał napisać na zewnątrz, a co więcej, kilka osób musiało go wesprzeć, aby firma zareagowała. Z mojego punktu widzenia to jasno pokazuje, że coś jest na rzeczy, tym bardziej, że powiedziano też "Niech pierwsi rzucą kamieniem co nie mają nic do poprawy.". Zatem dhosting - jak widać macie coś do poprawy. A konkretnie - podejście do ludzi, nieważne czy to byli pracownicy, czy przypadkowi klienci. Poprawić należy też komunikację kryzysową, bo jak widać jest ona na naprawdę bulwersującym poziomie. I wiele innych rzeczy, o których można przeczytać tutaj (opinia zaktualizowana): https://gametrade.com.pl/dhosting-pl-opinie/

 

Nie do końca też jest jasnym dla mnie, dlaczego publicznie atakowana jest inna firma za to, że niektórzy ludzie, którzy kiedyś pracowali dla dhosting, teraz pracują dla niej? Zazwyczaj ludzie nie zmieniają pracy bez powodu, tylko dlatego, że zawiedli się na poprzednim pracodawcy lub nowy zaoferował im coś, co ich satysfakcjonowało. Czy to wina nowego pracodawcy?

 

Stare narodowe polskie przysłowie "tonący brzytwy się chwyta" jest chyba jednak prawdziwe.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim chciałbym zaznaczyć, że nie jestem obecnie żadnej firmy hostingowej. Nie świadczę dla żadnej z nich usług w tym również dla webh co było sugerowane przez dhosting. 

 

Wracając natomiast do wypowiedzi dh.

 

12 godzin temu, dhosting.pl napisał:

Konto było pracownicze i po zakończeniu współpracy ustawiono z opóźnieniem na nim normalny cennik. Istniało nie od kilkunastu lat, tylko od momentu podjęcia współpracy. To nie było konto komercyjnego użytkownika. Zdajemy sobie sprawę z tego, że użytkownik posiada w VPS (inną usługę)  w naszej firmie.

 

Nie twierdzę, że konto na którym doświadczyłem problemów istniało kilkanaście lat i napisałem to jasno w swoim pierwotnym poście, Inną usługę - VPS mam od 14 lat. 

 

Dodatkowo co wg dhosting oznacza pracownicze ? Takie, które pracownik może wykorzystywać do celów prywatnych w ramach opłaty jaką za nie uiścił ? Bo jeśli tak to zgadza się było pracownicze było opłacone na rok z góry i było kupione w momencie kiedy byłem pracownikiem. Zakupiłem więc zgodnie z obowiązującymi zasadami pełnoprawną usługę tylko ze na preferencyjnych warunkach. Po zmianie ceny nie widziałem już żadnego sensu w posiadaniu tego konta i postanowiłem wynieść z niego swoje strony oraz wszystkie znajdujące się tam pliki.

 

12 godzin temu, dhosting.pl napisał:

Na koncie ustawiona została blokada dlatego, że sztucznie i to wielokrotnie generowano (zamierzanie lub nie - nie będziemy o tym dyskutować) powierzchnię przez wielokrotne pakowanie tych samych folderów. w skali kilku godzin. Podobnie wyglądała sprawa z bazami danych. 

Opisałem dokładnie skąd konieczność próba wykonania spakowania plików - usługi FTP oraz ssh nie były dostatecznie wydajne do migracji plików. Dodam, że supportowi zajęło kilkanaście godzin spakowanie wszystkich plików. Stabilność usług oraz wydajność nie pozwala przez tak długi czas klientowi wykonywać operacji w sposób ciągły. 

Ustanowione blokady nie były permanetne tylko tymczasowe i były zdejmowane po kilku minutach każdorazowo po kontakcie z supportem w celu wyjaśnienia zaistniałych sytuacji. 

Nie wiem co jest sztucznego w tworzeniu spakowanej kopii swoich plików. Najwidoczniej takie działanie jest niedozwolone w dhosting. 

12 godzin temu, dhosting.pl napisał:

Jedyne usunięte pliki dotyczyły właśnie sztucznie generowanych repozytoriów. 

 

11 godzin temu, dhosting.pl napisał:

 Ponownie - nie usunięto plików stron.

Pliki zostały usunięte bez wcześniejszego zabezpieczenia ich i bez żadnej konsultacji z użytkownikiem. Nie wiem na jakiej podstawie support mógł stwierdzić, że akurat te pliki mogą wyrzucić, a inne nie. 

 

12 godzin temu, dhosting.pl napisał:

Problem z FTP, który posiadaliśmy dotyczył braku możliwości połączenia wśród niektórych użytkowników. Nie jest to powiązane.

No niekoniecznie. Klienci na grupie narzekali na wolne działanie czego osobiście też doświadczyłem nie mogąc w ten sposób pobrać swoich plików. 

 

Natomiast temat działania usługi SSH w wypowiedzi dhosting został sprytnie pominięty. Natomiast firma jest świadoma jej bolączek i informowała o tym część klientów.

12 godzin temu, dhosting.pl napisał:

Po kontakcie z naszym pracownikiem via FB spakowano dane dla użytkownika i tymczasowo uruchomiono usługę, aby mógł je wynieść.

Kolejny przykład kreatywnego podchodzenia do przebiegu zdarzeń. Nazywanie CMO i Co-Ownerem pracownikiem to spore naciągnięcie. Kontakt tak jak już powiedziałem nastąpił po okresie zakończenia ważności usługi pomimo zapewnienia przez support, że konto zostanie wydłużone. 

image.png.bad00da9b7f422709aca7075ffa8948f.png

image.png.22f9b412dfd7aa86b801ea5c8204c2e6.png

 

 

To, że z powierzchnią dyskową dhosting generalnie ma problem niech również poświadczy fakt, że moje konto od 21 jest zablokowane, a ja nie mam w żaden sposób jak podejrzeć modyfikować usuwać czy dodawać plików. Pomimo to zajętość dysku cały czas rośnie. Do dzisiejszego dnia nie otrzymałem żadnej informacji ze strony supportu, dlaczego takie coś ma miejsce, a niestety szkoda mi 300 zł na odnowienie konta, żeby tylko spojrzeć na to co się tam dzieje. 

 

image.png.4d9e0706c0dfa54c94110919af271190.png

image.thumb.png.391efc554ce10e8b690409eff39bb7eb.png

Od wrzucenia ostatniego mojego postu minęło 3 dni. W tym czasie dane same z siebie urosły o prawie 50 GB, a od zawieszenia konta jest tu już ponad 200 GB. 

 

Co więcej kierownik supportu dziś wrzucił odpowiedź. Natomiast wydaje się być nie w tym zgłoszeniu, bo dotyczy zupełnie innego tematu niż ten który zgłaszałem. 

image.thumb.png.1ac6c0520ba320478d1a5ebf45dadb6c.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat zaintrygował mnie tak bardzo, że bliżej przyjrzałem się firmie dhosting i wyciągnąłem z tego pewne obserwacje.

 

Patrząc na informacje zawarte na stronie https://rejestr.io/osoby/799786/rafal-kusmider można zaobserwować występowanie aż trzech dhostingów, ale w różnych wydaniach i dodatkowo jednej spółki powiązanej.

 

Oprócz dhosting.pl sp. z o.o. mamy także dhosting.pl dev sp. z o.o. oraz dhosting.pl rnd sp z.o.o.

Dodatkowo występuje spółka mybox.pl sp. z o.o.

 

I tak:

- spółka dhosting.pl sp. z o.o. (założona w 2009 roku) występowała z wnioskiem o prawie 800.000 zł. tytułem pomocy publicznej i uzyskała taką pomoc.

- spółka dhosting.pl sp. z o.o. (założona w 2009 roku) występowała z wnioskiem o prawie 800.000 zł. tytułem dofinansowania UE tytułem "Globalna ekspansja marki Elastyczny Web Hosting (EWH)" i otrzymała dofinansowania.

- spółka dhosting.pl sp. z o.o. (założona w 2009 roku) zatrudniała w 2020 roku  mniej niż 4 osoby, według oświadczenia finansowego.

- spółka dhosting.pl rnd sp. z o.o. (założona w 2021 roku) występowała z wnioskiem o 800.000zł. tytułem pomocy publicznej "Pomoc na dostęp małych i średnich przedsiębiorstw do finansowania - pomoc dla przedsiębiorstw rozpoczynających działalność" i uzyskała taką pomoc.

- spółka dhosting.pl dev sp. z o.o. (założona w 2022 roku) nie uzyskała jak dotąd żadnego dofinansowania ani pomocy, co zapewne jest wyłącznie kwestią czasu.

- spółka ASI TREDECIM ASSET MANAGEMENT SPÓŁKA AKCYJNA SPÓŁKA KOMANDYTOWA  występuje jako wspólnik przy spółkach dhosting.pl dev sp. z o.o. oraz dhosting.pl rnd sp. z o.o.

- spółka mybox.pl sp. z o.o. (założona w 2016 roku) występowała z wnioskiem o prawie 900.000 zł. tytułem pomocy publicznej i uzyskała taką pomoc.

- spółka mybox.pl sp. z o.o. (założona w 2016 roku) występowała z wnioskiem o ponad 700.000 zł. dofinansowania UE tytułem "Rynkowe wdrożenie.rozwiązania mybox – inteligentnej platformy wykorzystującej BIG DATA do automatycznej diagnozy i naprawy stron WWW" i otrzymała dofinansowania.

- spółka mybox.pl sp. z o.o. (założona w 2016 roku) zatrudniała w 2020 roku mniej niż 4 osoby, według oświadczenia finansowego.

 

To są wyłącznie dane dostępne publicznie. Na bazie numerów KRS spółek można także uzyskać dane finansowe, które też dają pewien ogląd na sytuację.

 

Mam tu pewne wnioski, ale żeby nie wyjść na kogoś, kto przyszedł tu, by oczernić człowieka lub jego firmy, pozostawię ten wątek bez żadnych własnych wniosków.


Biorąc jednak pod uwagę powyższe dane, nasuwa się następujące pytanie: czy ktoś ma jakiś raport biorący pod uwagę sukces tych firm pod względem udzielonego im wsparcia publicznego i dotacji?

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, tl_dr napisał:

Temat zaintrygował mnie tak bardzo, że bliżej przyjrzałem się firmie dhosting i wyciągnąłem z tego pewne obserwacje.

 

Patrząc na informacje zawarte na stronie https://rejestr.io/osoby/799786/rafal-kusmider można zaobserwować występowanie aż trzech dhostingów, ale w różnych wydaniach i dodatkowo jednej spółki powiązanej.

 

Oprócz dhosting.pl sp. z o.o. mamy także dhosting.pl dev sp. z o.o. oraz dhosting.pl rnd sp z.o.o.

Dodatkowo występuje spółka mybox.pl sp. z o.o.

 

I tak:

- spółka dhosting.pl sp. z o.o. (założona w 2009 roku) występowała z wnioskiem o prawie 800.000 zł. tytułem pomocy publicznej i uzyskała taką pomoc.

- spółka dhosting.pl sp. z o.o. (założona w 2009 roku) występowała z wnioskiem o prawie 800.000 zł. tytułem dofinansowania UE tytułem "Globalna ekspansja marki Elastyczny Web Hosting (EWH)" i otrzymała dofinansowania.

- spółka dhosting.pl sp. z o.o. (założona w 2009 roku) zatrudniała w 2020 roku  mniej niż 4 osoby, według oświadczenia finansowego.

- spółka dhosting.pl rnd sp. z o.o. (założona w 2021 roku) występowała z wnioskiem o 800.000zł. tytułem pomocy publicznej "Pomoc na dostęp małych i średnich przedsiębiorstw do finansowania - pomoc dla przedsiębiorstw rozpoczynających działalność" i uzyskała taką pomoc.

- spółka dhosting.pl dev sp. z o.o. (założona w 2022 roku) nie uzyskała jak dotąd żadnego dofinansowania ani pomocy, co zapewne jest wyłącznie kwestią czasu.

- spółka ASI TREDECIM ASSET MANAGEMENT SPÓŁKA AKCYJNA SPÓŁKA KOMANDYTOWA  występuje jako wspólnik przy spółkach dhosting.pl dev sp. z o.o. oraz dhosting.pl rnd sp. z o.o.

- spółka mybox.pl sp. z o.o. (założona w 2016 roku) występowała z wnioskiem o prawie 900.000 zł. tytułem pomocy publicznej i uzyskała taką pomoc.

- spółka mybox.pl sp. z o.o. (założona w 2016 roku) występowała z wnioskiem o ponad 700.000 zł. dofinansowania UE tytułem "Rynkowe wdrożenie.rozwiązania mybox – inteligentnej platformy wykorzystującej BIG DATA do automatycznej diagnozy i naprawy stron WWW" i otrzymała dofinansowania.

- spółka mybox.pl sp. z o.o. (założona w 2016 roku) zatrudniała w 2020 roku mniej niż 4 osoby, według oświadczenia finansowego.

 

To są wyłącznie dane dostępne publicznie. Na bazie numerów KRS spółek można także uzyskać dane finansowe, które też dają pewien ogląd na sytuację.

 

Mam tu pewne wnioski, ale żeby nie wyjść na kogoś, kto przyszedł tu, by oczernić człowieka lub jego firmy, pozostawię ten wątek bez żadnych własnych wniosków.


Biorąc jednak pod uwagę powyższe dane, nasuwa się następujące pytanie: czy ktoś ma jakiś raport biorący pod uwagę sukces tych firm pod względem udzielonego im wsparcia publicznego i dotacji?

Dotacje - patologia biznesu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatecznie udało się zdobyć informację odnośnie przyrostu miejsca na koncie. 

 

Wychodzi na to, że cześć usług pozostaje dalej w momencie kiedy konto wygaśnie. Natomiast na uwagę zasługuje inny fakt, a mianowicie, że od momentu w którym ostatnio sprawdzałem przestrzeń dyskową (tj czwartek 19 maja ) było jej 901 GB. Wskazanie co jest przyczyną zajęło supportowi tydzień. Przy okazji kierownik supportu zapewniał mnie, że jest to wiedza powszechnie znana wśród pracowników. 

 

Obecnie konto zajmuje 1134 GB, a maksymalny limit został zwiększony do dość dziwnej wartości 1781.25 GB

 

Na koncie coś się ewidentnie dzieje.

 

image.thumb.png.98870669de83b8d2af8a008ae97909c5.png

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.05.2022 o 00:37, tl_dr napisał:

Temat zaintrygował mnie tak bardzo, że bliżej przyjrzałem się firmie dhosting i wyciągnąłem z tego pewne obserwacje.

 

Patrząc na informacje zawarte na stronie https://rejestr.io/osoby/799786/rafal-kusmider można zaobserwować występowanie aż trzech dhostingów, ale w różnych wydaniach i dodatkowo jednej spółki powiązanej.

 

Oprócz dhosting.pl sp. z o.o. mamy także dhosting.pl dev sp. z o.o. oraz dhosting.pl rnd sp z.o.o.

Dodatkowo występuje spółka mybox.pl sp. z o.o.

 

I tak:

- spółka dhosting.pl sp. z o.o. (założona w 2009 roku) występowała z wnioskiem o prawie 800.000 zł. tytułem pomocy publicznej i uzyskała taką pomoc.

- spółka dhosting.pl sp. z o.o. (założona w 2009 roku) występowała z wnioskiem o prawie 800.000 zł. tytułem dofinansowania UE tytułem "Globalna ekspansja marki Elastyczny Web Hosting (EWH)" i otrzymała dofinansowania.

- spółka dhosting.pl sp. z o.o. (założona w 2009 roku) zatrudniała w 2020 roku  mniej niż 4 osoby, według oświadczenia finansowego.

- spółka dhosting.pl rnd sp. z o.o. (założona w 2021 roku) występowała z wnioskiem o 800.000zł. tytułem pomocy publicznej "Pomoc na dostęp małych i średnich przedsiębiorstw do finansowania - pomoc dla przedsiębiorstw rozpoczynających działalność" i uzyskała taką pomoc.

- spółka dhosting.pl dev sp. z o.o. (założona w 2022 roku) nie uzyskała jak dotąd żadnego dofinansowania ani pomocy, co zapewne jest wyłącznie kwestią czasu.

- spółka ASI TREDECIM ASSET MANAGEMENT SPÓŁKA AKCYJNA SPÓŁKA KOMANDYTOWA  występuje jako wspólnik przy spółkach dhosting.pl dev sp. z o.o. oraz dhosting.pl rnd sp. z o.o.

- spółka mybox.pl sp. z o.o. (założona w 2016 roku) występowała z wnioskiem o prawie 900.000 zł. tytułem pomocy publicznej i uzyskała taką pomoc.

- spółka mybox.pl sp. z o.o. (założona w 2016 roku) występowała z wnioskiem o ponad 700.000 zł. dofinansowania UE tytułem "Rynkowe wdrożenie.rozwiązania mybox – inteligentnej platformy wykorzystującej BIG DATA do automatycznej diagnozy i naprawy stron WWW" i otrzymała dofinansowania.

- spółka mybox.pl sp. z o.o. (założona w 2016 roku) zatrudniała w 2020 roku mniej niż 4 osoby, według oświadczenia finansowego.

 

To są wyłącznie dane dostępne publicznie. Na bazie numerów KRS spółek można także uzyskać dane finansowe, które też dają pewien ogląd na sytuację.

 

Mam tu pewne wnioski, ale żeby nie wyjść na kogoś, kto przyszedł tu, by oczernić człowieka lub jego firmy, pozostawię ten wątek bez żadnych własnych wniosków.


Biorąc jednak pod uwagę powyższe dane, nasuwa się następujące pytanie: czy ktoś ma jakiś raport biorący pod uwagę sukces tych firm pod względem udzielonego im wsparcia publicznego i dotacji?

Czyli wyciągnęli ponad 3 bańki z budżetu, jednocześnie generując jakieś 100k rocznego zysku i oferując tak wybitne usługi, że phpbb by przemoo mogłoby być poważnym przeciwnikiem.



Z drugiej strony ciężko wymagać dobrych wyników finansowych mając banalnie exploitowalne przeliczanie quoty i support, którego 75% pracy polega na przeklejaniu templatek w odpowiedziach dla userów i zamykaniu zgłoszeń tak, żeby klient się nie połapał.
Wydajnościowo też szału nie ma, bo cokolwiek ponad mało uczęszczany blog ze zdjęciami kota cioci Stasi powoduje konieczność włączania mitycznego Elastycznego Skalowania, które często nie pomaga, tylko odwleka problem w czasie, bo ile można dopłacać do stronki na Wordpressie. Wtedy albo zaczynają sie "optymalizacje" polegające na włączeniu cache i modleniu się o to, żeby jakoś to zaczęło działać i ticket z głowy.
O dFTP pamietającym zdaje się Wałęsę albo i nawet Kopernika to juz nie wspomnę. Z drugiej strony biorąc pod uwage, jak skrzętnie jest to zamiatane, to niektórzy tez chcieliby zapomnieć. Zaorajcie to, serio. 
Proces migracji, w którym przekazywane poufne dane logowania widzi milion konsultantów i Bóg wie kto jeszcze to tylko, jak to kiedyś powiedział Hajto, truskawka na torcie. 
A, zapomniałbym, jest niesamowite osiągnięcie, czyli statuspage mieszczący się pod adresem dhostingstatus.pl. Nie, ten adres to nie scam. Dlaczego to nie jest pod adresem status.dhosting.pl? Uczy się wszystkich dookoła "nie klikać w linki z żadnej niestandardowej domeny", po czym przychodzi się do dh i widzi się stronę o adresie dhostingstatus.pl, która na pierwszy rzut oka osobom trochę bardziej kumatym zapala kilka lampek w głowie w temacie phishingu. To tak jakby bank XYZ mający adres xyz.pl kazał wam wejść na stronę xyzstatus.pl. No, po prostu nie. Szkodzicie tym ogółowi userów, bo utrwalacie przesąd, że grunt, żeby było logo i kłódeczka w pasku adresu i wtedy jest wszystko cacy. Patrząc po whoisie wynieśliście to do zewnętrznego dostawcy. Spoko, chcecie mieć statuspage'a poza swoją infrą, rozumiem. Ale, na litość boską, czemu taka domena?
Pytanie kiedy klienci doczekają się sensownie działającego ssh, które proces zgrywania większych ilości danych obsłuży w prękości większej niż Neostrada 15 lat temu. 
Nie spodziewam się tutaj innej odpowiedzi ze strony dhostingu niż przeklejenie kolejnej templatki, względnie powtarzane od zawsze "już zaraz/już niedługo/mamy to na roadmapie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, kankan napisał:

trudno się nie zgodzić z cześcia opini, ale akurat z tym statusem o którym się rozpisałeś najbardziej to jak kulą w płot...

 

https://www.hetzner-status.de

https://www.leasewebstatus.com

https://www.status-ovhcloud.com

https://letsencrypt.status.io

 

 

to tylko tak z głowy na szybko :P

Let's Encyrpt korzysta z infrastruktury status.io, to trochę inna sprawa.
A co do pozostałych to nigdzie nie napisałem, ze dh jako jedyne robi źle. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z forum, wyrażasz zgodę na: Warunki użytkowania, Regulamin, Polityka prywatności.