Skocz do zawartości
  • Cześć!

    Witaj na forum RootNode - aby pisać u nas musisz się zarejestrować, a następnie zalogować. Posty pisane z kont niezarejestrowanych nie są widoczne publicznie.

Opinie o dhosting.pl


theqkash
Wiadomość dodana przez theqkash,

Chcesz znaleźć opinie o dhosting.pl? Jeśli szukasz hostingu w dhosting.pl, serwerów w dhosting.pl lub chcesz uzyskać informację o rejestracji domen w dhosting.pl - ten temat jest idealny.

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, krzysiekn napisał:

Jestem klientem dhosting.pl.

Jako, że ciągle są z nimi problemy na sam początek wkleję generowane od jakiegoś tygodnia logi uptimerobot jednej z kilku domen utrzymywanych na ich serwerach.

image.png.89403814a18a765b94194fe9d1d7aa16.png

image.png.e321f5a050be4c23ce7f4cf2fde466d1.png

Za każdym razem gdy pojawia się "Down" (mam powiadomienia push na telefon) pisze zgłoszenie w panelu i dostaję zapewnienie, że awarii już więcej nie będzie.

Nie wiem czy jestem zbyt wymagającym klientem, ale takie przerwy w działaniu nie pozwalają na prowadzenie biznesu na serwerach tej firmy.

Mojej oceny wszyscy się domyślają.

Mam nadzieję, że się poprawią w ciągu paru dni bo problem występuje od kilku tygodni jeśli nie miesięcy (lecz teraz mam uptimerobota włączonego) a chcieliśmy nową generacje sklepu uruchomić u nich...

 

Hej @krzysiekn

 

odezwij się proszę do mnie na PW i ustalimy co się dzieje. Ewidentnie coś tu nie gra. Daj znać na privie jakie masz u nas login, szybko zweryfikujemy co się dzieje i zaproponujemy rozwiązanie. Na teraz niewiele więcej mogę powiedzieć, nie znam szczegółów. Jesteśmy, mam nadzieje, w kontakcie. :)

 

Edit:

 

Szybki kontakt, weryfikacja i rozwiązanie. Po problemie. 

Edytowane przez dhosting.pl
Nowe informacje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

A mi osobiście na dhosting dobrze, przez ponad 15 lat obskoczyłem kilkanaście firm z branży i na podstawie tego mam swoje subiektywne porównanie.

Stawiam strony głównie na WP (aktualnie na koncie mam ich około 50 sztuk) i faktycznie działają nad wyraz sprawnie, a po włączeniu ichniejszego cache pod LiteSpeeda włącza się dodatkowo małe turbo. Mógłbym tu pisać o zaletach EWH, LiteSpeed i dedykowanym panelu, ale dla mnie niezaprzeczalnym atutem (bazując na dotychczasowym doświadczeniu) jest np. wolność od syfu ładującego się na serwer. Bywało tak, że w latach poprzednich w czasie urlopu rozdzwaniał się telefon, bo "moja strona nie działa albo wyświetla chińskie znaczki". Jeden błąd użytkownika (lub mój przy zabezpieczeniu serwisu - mea culpa) skutkował potwornym rozlaniem się syfu po absolutnie całym koncie hostingowym, viagry i rolexy wyskakiwały z każdej absolutnie domeny a ciągi eval base64_decode śniły mi się po nocach. Tu tego nie ma, może ja trochę więcej już umiem, a może też dhosting jakoś sprytnie to wszystko ogarnia. Za to chociażby ich szanuję i cieszę się, że mam u nich święty spokój.

A wady? Są, ale u kogo ich nie ma? Są jednostkowe przypadki, gdy strona wali 403 lub inne tego typu kwiatuszki, ale nie zdarzyło mi się chyba jeszcze pchnąć ticketu z tym do nich, bo po chwili wszystko wraca do normy.

Być może są lepsi od nich, ale póki co nie miałem jeszcze powodu(ów) by takowych szukać i migrować do nich ze wszystkimi bambetlami.

Resumując (subiektywnie) - są dobrzy i oby tak dalej!

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, superstrona napisał:

A mi osobiście na dhosting dobrze, przez ponad 15 lat obskoczyłem kilkanaście firm z branży i na podstawie tego mam swoje subiektywne porównanie.

Stawiam strony głównie na WP (aktualnie na koncie mam ich około 50 sztuk) i faktycznie działają nad wyraz sprawnie, a po włączeniu ichniejszego cache pod LiteSpeeda włącza się dodatkowo małe turbo. Mógłbym tu pisać o zaletach EWH, LiteSpeed i dedykowanym panelu, ale dla mnie niezaprzeczalnym atutem (bazując na dotychczasowym doświadczeniu) jest np. wolność od syfu ładującego się na serwer. Bywało tak, że w latach poprzednich w czasie urlopu rozdzwaniał się telefon, bo "moja strona nie działa albo wyświetla chińskie znaczki". Jeden błąd użytkownika (lub mój przy zabezpieczeniu serwisu - mea culpa) skutkował potwornym rozlaniem się syfu po absolutnie całym koncie hostingowym, viagry i rolexy wyskakiwały z każdej absolutnie domeny a ciągi eval base64_decode śniły mi się po nocach. Tu tego nie ma, może ja trochę więcej już umiem, a może też dhosting jakoś sprytnie to wszystko ogarnia. Za to chociażby ich szanuję i cieszę się, że mam u nich święty spokój.

A wady? Są, ale u kogo ich nie ma? Są jednostkowe przypadki, gdy strona wali 403 lub inne tego typu kwiatuszki, ale nie zdarzyło mi się chyba jeszcze pchnąć ticketu z tym do nich, bo po chwili wszystko wraca do normy.

Być może są lepsi od nich, ale póki co nie miałem jeszcze powodu(ów) by takowych szukać i migrować do nich ze wszystkimi bambetlami.

Resumując (subiektywnie) - są dobrzy i oby tak dalej!

 

 

Prawda, ja też doświadczyłem hostingów, gdzie domyślnie prawie wszystkie funkcje PHP były odblokowane, a open_basedir ograniczony do całego konta. W przypadku infekcji jednego CMS, reszta leciała po kolei. Na dhosting jest z tym spokój, LiteSpeed działa nad wyraz dobrze, a domyślnie każda strona zamknięta jest w swoim folderze. Generalnie dużą zaletą dhosting jest to, że dla popularnych aplikacji webowych zasadniczo wszystko działa "out of the box".

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam ostatnio zrezygnowałem z dH na rzecz konkurencji (hur dur, promo leci), ale jednak czytając chociażby moje zgłoszenia, twittera, e-mail'e o problemach z wydajnością - przetestowałem rozwiązanie innej firmy (nie zapromuję i nie dam linka, by nie było potem. Prywatna strona to i mówię co chcę w swoim imieniu) i jednak przejście ze standardowego hostingu w dH, na EWH od dH nie dało mi nic. Zero wzrostu wydajnościowego. Przeskoczyłem na mniej obciążony shared od konkurencji i nagle panel WP mi nie muli, co też opisywałem nawet na PW jednemu z użytkowników RN.

Może i miałem pecha, jakaś felerna maszyna, albo coś innego, ale Duplicator i na konkurencję i nagle jak ręką odjął problemy z wydajnością. No sorki, ale po latach współpracy czekam na zakończenie okresu najmu i przenoszę gdzieś indziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, otlet napisał:

Ja tam ostatnio zrezygnowałem z dH na rzecz konkurencji (hur dur, promo leci), ale jednak czytając chociażby moje zgłoszenia, twittera, e-mail'e o problemach z wydajnością - przetestowałem rozwiązanie innej firmy (nie zapromuję i nie dam linka, by nie było potem. Prywatna strona to i mówię co chcę w swoim imieniu) i jednak przejście ze standardowego hostingu w dH, na EWH od dH nie dało mi nic. Zero wzrostu wydajnościowego. Przeskoczyłem na mniej obciążony shared od konkurencji i nagle panel WP mi nie muli, co też opisywałem nawet na PW jednemu z użytkowników RN.

Może i miałem pecha, jakaś felerna maszyna, albo coś innego, ale Duplicator i na konkurencję i nagle jak ręką odjął problemy z wydajnością. No sorki, ale po latach współpracy czekam na zakończenie okresu najmu i przenoszę gdzieś indziej.

 

Hej @otlet, faktycznie kilkukrotnie rozmawialiśmy z Tobą różnymi kanałami komunikacji w sprawie, jak pisałeś, problemów z wydajnością strony. Nigdy nie udało nam się odtworzyć problemu, strona cały czas działała sprawnie, ale mimo wszystko nie potraktowaliśmy tego zerojedynkowo, tylko za każdym razem podejmowaliśmy się próby zdiagnozowania problemów, o których pisałeś. 

Kluczową funkcją EWH, jest autoskalowanie, z którego – według logów – nie korzystałeś. Niezależnie od potrzeb strony, wykorzystując zasoby ponad bazowe, czy nie, zawsze warto mieć skalowanie włączone, pomaga. Nasze autorskie mechanizmy zapobiegają sytuacji „bardziej obciążony serwer” – to po prostu praktycznie niemożliwe, mamy duże zapasy. 

 

Trudno mi zatem wyrokować, skąd, co i dlaczego akurat u Ciebie takie problemy. Mamy wielu klientów, którzy od lat są z nami, zawsze chwalili sobie bezpieczeństwo i wydajność, dlaczego akurat Ty masz takie problemy, nie wiem, a bez dogłębnej analizy trudno jest mi cokolwiek więcej powiedzieć. Mimo wszystko będzie nam Ciebie brakować, gdybyś chciał spróbować ponownie, wrócić za jakiś czas, odzywaj się, na pewno coś wymyślimy razem. Nigdy nie mówimy nigdy. 

Gdybyś chciał zajrzeć na kawę, też zapraszamy. ;)

PS wcale nas nie razi, że pracujesz w konkurencji, EWH stoi otworem dla wszystkich, jesteśmy tolerancyjni. ;)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zaprzecze, zawsze reakcja była. Dam nie wiem czemu tak strona działała. Niestety zmiana firmy pomogła. Stawiam raczej na przypadek. Nie korzystałem z skalowania, bo strona niestety ma mały ruch. Może kiedyś przetestuje

 
Hej [mention=253]otlet[/mention], faktycznie kilkukrotnie rozmawialiśmy z Tobą różnymi kanałami komunikacji w sprawie, jak pisałeś, problemów z wydajnością strony. Nigdy nie udało nam się odtworzyć problemu, strona cały czas działała sprawnie, ale mimo wszystko nie potraktowaliśmy tego zerojedynkowo, tylko za każdym razem podejmowaliśmy się próby zdiagnozowania problemów, o których pisałeś. 

Kluczową funkcją EWH, jest autoskalowanie, z którego – według logów – nie korzystałeś. Niezależnie od potrzeb strony, wykorzystując zasoby ponad bazowe, czy nie, zawsze warto mieć skalowanie włączone, pomaga. Nasze autorskie mechanizmy zapobiegają sytuacji „bardziej obciążony serwer” – to po prostu praktycznie niemożliwe, mamy duże zapasy. 
 
Trudno mi zatem wyrokować, skąd, co i dlaczego akurat u Ciebie takie problemy. Mamy wielu klientów, którzy od lat są z nami, zawsze chwalili sobie bezpieczeństwo i wydajność, dlaczego akurat Ty masz takie problemy, nie wiem, a bez dogłębnej analizy trudno jest mi cokolwiek więcej powiedzieć. Mimo wszystko będzie nam Ciebie brakować, gdybyś chciał spróbować ponownie, wrócić za jakiś czas, odzywaj się, na pewno coś wymyślimy razem. Nigdy nie mówimy nigdy. 

Gdybyś chciał zajrzeć na kawę, też zapraszamy.

PS wcale nas nie razi, że pracujesz w konkurencji, EWH stoi otworem dla wszystkich, jesteśmy tolerancyjni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Hosting nadaje się tylko do jakiegoś wordpressa czy coś.

Niestety z powodu braku stabilności w firmie musieliśmy uciekać z dhosting.pl i wszystkie problemy takie jak wyłączanie się strony (błąd 500) w ciągu dnia po kilka razy zniknęły a m.in. PrestaShop w panelu przyspieszył 3-4 krotnie.

Nie polecam do poważnych projektów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, krzysiekn napisał:

Hosting nadaje się tylko do jakiegoś wordpressa czy coś.

Niestety z powodu braku stabilności w firmie musieliśmy uciekać z dhosting.pl i wszystkie problemy takie jak wyłączanie się strony (błąd 500) w ciągu dnia po kilka razy zniknęły a m.in. PrestaShop w panelu przyspieszył 3-4 krotnie.

Nie polecam do poważnych projektów.

 

Hej @krzysiekn, przykro czytać, nie wiem skąd takie Twoje problemy, musiałbym dokładniej przeanalizować cały temat, co na pewno uczynię, ale nie jest prawdą, że nasz hosting nadaje się tylko pod Wordpressa. Zresztą samego Wordpressa też bym tak nie demonizował, może być bardzo rozbudowany i równie potężną aplikacją, jeśli weźmiemy pod uwagę wszelkie dodatki, które bardzo mocno rozszerzają jego funkcjonalność. 

 

Sporo jesteśmy już w przy „poważnych projektach”, to co, w takim raziem , nim jest? Sklep postawiony na PrestaShop? Na codzień z naszego hostingu korzystają małe, duże i naprawdę duże firmy, które cechuje różna skala projektów. Najlepszym przykładem niech będzie chociaż Fibaro, a jeśli już jesteśmy przy sklepach, to – powiedzmy – kazar.com. PIerwszy, to ogromny projekt, który dzienne przetwarza dziesiątki milionów zapytań, drugi, to duży sklep internetowy. Jedni i drudzy są bardzo zadowoleni z wydajności, a są z nami nie od dziś. To tylko 2 z setek innych, dużych firm korzystający z naszych usług. 

 

Jeszcze raz, przykro nam, że Twoje doświadczenia z nami nie były pozytywne, życzymy powodzenia i mamy nadzieję, że może jeszcze kiedyś będzie okazja pokazać Ci, że warto u nas być.  Oczywiście zapraszamy. 

 

Jeśli masz jakieś dodatkowe pytania, to zapraszam na dm, postaram się odpowiedzieć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, dhosting.pl napisał:

 

Hej @krzysiekn, przykro czytać, nie wiem skąd takie Twoje problemy, musiałbym dokładniej przeanalizować cały temat, co na pewno uczynię, ale nie jest prawdą, że nasz hosting nadaje się tylko pod Wordpressa. Zresztą samego Wordpressa też bym tak nie demonizował, może być bardzo rozbudowany i równie potężną aplikacją, jeśli weźmiemy pod uwagę wszelkie dodatki, które bardzo mocno rozszerzają jego funkcjonalność. 

 

Sporo jesteśmy już w przy „poważnych projektach”, to co, w takim raziem , nim jest? Sklep postawiony na PrestaShop? Na codzień z naszego hostingu korzystają małe, duże i naprawdę duże firmy, które cechuje różna skala projektów. Najlepszym przykładem niech będzie chociaż Fibaro, a jeśli już jesteśmy przy sklepach, to – powiedzmy – kazar.com. PIerwszy, to ogromny projekt, który dzienne przetwarza dziesiątki milionów zapytań, drugi, to duży sklep internetowy. Jedni i drudzy są bardzo zadowoleni z wydajności, a są z nami nie od dziś. To tylko 2 z setek innych, dużych firm korzystający z naszych usług. 

 

Jeszcze raz, przykro nam, że Twoje doświadczenia z nami nie były pozytywne, życzymy powodzenia i mamy nadzieję, że może jeszcze kiedyś będzie okazja pokazać Ci, że warto u nas być.  Oczywiście zapraszamy. 

 

Jeśli masz jakieś dodatkowe pytania, to zapraszam na dm, postaram się odpowiedzieć. 

No niestety, wrzuciłem kiedyś w tym temacie screenshoty z uptime robot gdzie pokazuję jasno, że ciągle strony u Was się wyłączały co jest niedopuszczalne. Po Waszej interwencji problem zniknął tylko na tydzień a serwer znów zaczął wariować.

Również kilka osób które znam stwierdziły, że takie przerwy w działaniu to u Was norma.

Edytowane przez krzysiekn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Na Facebooku znalazłem taką opinię:

 

Cytuj

Szukam rozwiązania, bo męczą mnie zbyt częste "prace serwisowe". Nie mam przerośniętego serwisu i chciałbym, aby był dostępny, a teraz od kilku co najmniej miesięcy, co rusz to wyłączenie (mimo zapenianej elastyczności).

 

Moja znajoma ma tam hosting i jest tak samo. Elastycznie strony są niedostępne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Odczucia mam mieszane... Do dhosting trafiłem całkiem niedawno - uciekając z hekko. Do tej pory przeniosłem tam obsługę części domen, pocztę i jedną, niedużą stronę na WP. Stronę, do której nie dodaję wpisów od 5 lat a regularnie w zasadzie tylko aktualizuję silnik i wtyczki. Do dhosting przekonała mnie całkiem fajna oferta - elastyczne skalowanie, lets encrypt, cloudflare... Tylko co z tego jak wg nich ta jedna strona zjada mi całe zasoby?

Byłem już w kilku firmach (takie hobby - lubię testować różne hostingi), przez krótką chwilę prowadziłem nawet własną - nigdzie ta jedna strona nie wysyciła mi zasobów. W hekko, na jednym koncie, miałem kilka stron (WP + joomla), forum (smf, później kunena). Wszystko to miało wielokrotnie więcej odwiedzin niż aktualna strona. Nigdy nie miałem problemów z zasobami, nawet jak miałem to na budżetowym vps z 512 RAMu. Tymczasem w dhosting od kilku dni dostaję monit o zużyciu RAM ponad 80%.

Na moje pytanie, czy są w stanie sprawdzić, co dokładnie wywołuje takie zużycie (myślałem, że może któryś moduł po aktualizacji) odesłali mnie do awstats. Powtórzyłem pytanie, bo awstats nie pokazywało nic przerażającego (100 - 150 wizyt przez 6 godzin), to zaproponowali mi wykonanie dodatkowej optymalizacji strony. Nie zgodziłem się, to stwierdzili że udostępniają wyłącznie logi na FTP i awstats. Dla mnie to niewiarygodne, że firma która ponoć bada zużycie RAM nie jest w stanie wskazać procesu, który tą pamięć pożera.

Co mnie dodatkowo zirytowało? Ciągłe pisanie do mnie na "Ty", jak do kolegi. Moje dyskretne aluzje (pisząc "proszę Pana", "Czy Państwa firma", itd.) nie dawały absolutnie nic.

 

Podsumowując - mam opłacone konto jeszcze na 10 miesięcy, ale już przymierzam się do migracji tej jednej strony oraz poczty z kilku domen, do innej firmy. Żeby nie zostać posądzonym o reklamę, nie podam do jakiej.

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dhosting podpadło mi już całkowicie i nie mam już mieszanych uczuć. Przeniosłem stronę i pocztę do innej firmy i tam zużycie RAM wynosi nie prawie 2 GB a zaledwie ok. 100 MB. Jest różnica.
Ale... To, co mnie bardziej zirytowało nastąpiło w nocy. Na moje żądanie wydania kodów authinfo do moich domen dhosting zażądał przesłania albo skanu dowodu albo wykonania bezzwrotnego przelewu. Kwota co prawda niska (1 zł) i zaliczana na poczet przyszłych usług, ale ponieważ z dhosting nie zamierzam już nigdy korzystać, jest to dla mnie działanie absolutnie nie do zaakceptowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja bardzo polecam. Strona działa błyskawicznie, a support na medal. Szczególnie pozdrawiam tutaj Pana Dawida, który poświecił mi jakieś 3 dni by rozwiązać problem z Wordpressem, który nie miał większego związku z samym hostingiem :)


Dycha się należy!

Edytowane przez kacperq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Czy firmie od manifestu dobrej zmiany woda sodowa to przypadkiem nie uderzyła do głowy?

 

Wniosek o kod authinfo: ok - rozumiem że ma być, zeskanowany, z pieczątką firmy, podpisem + dokumenty rejestrowe firmy tak jak to opisane na formularzu i wysłany dla weryfikacji ze swojego panelu klienta. Ale do czego jeszcze potrzebne jeszcze przesłanie skanu obu stron dowodu osobistego reprezentanta oraz bezzwrotne przelanie pieniędzy (na poczet ewentualnych przyszłych usług) na konto dhosting???

 

Nie wspomnę o dziwnej manierze pracowników tej firmy by "walić prosto z mostu na ty"... kultura? dzień dobry?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Boni napisał:

Nie wspomnę o dziwnej manierze pracowników tej firmy by "walić prosto z mostu na ty"... kultura? dzień dobry? 

Powyższe jednych gorszy inni są zachwyceni brakiem dystansu. Osobiście uważam że ględzenie obu stron na per pan/pani za każdym razem jest dość mocno sztywne i powoduje niepotrzebny dystans. Przejście na per "ty" w moim odczuciu (a miałem przyjemność gościć w siedzibie firmy osobiście :) ) skraca ten niepotrzebny dystans i sprawia że relacje na linii klient <=> firma mają charakter partnerski i jednocześnie bardziej przyjazny.

Będąc klientem kilku firm zawsze w konwersacji oficjalnej zwracałem się do drugiej strony per pan/pani/państwo i w takiej formie otrzymywałem odpowiedź. Niejednokrotnie z teoretycznie pierdołą dwoiłem się i troiłem jak to napisać żeby być potraktowanym poważnie.  Tutaj nie mam tego problemu - piszę na luzie co mi dolega ale zawsze z należnym drugiej stronie szacunkiem, no i nie ma tej sztywności i tego typowego korpo podejścia do drugiej osoby.

Oczywiście są i będą osoby którym się to nie podoba i które się z powyższym nie zgadzają - ok, szanuję wasze odmienne zdanie na ten temat aczkolwiek nie do końca zgodzę się z przedstawianą argumentacją (że poważna firma MUSI się do klienta sztywnie odzywać, że to kwestia szacunku okazywanego klientowi etc itd).

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, może mnie inaczej wychowano, ale dla mnie rozpoczęcie rozmowy od dzień dobry w stosunku do klienta, to nie jest jakieś sztywne odzywanie się, tylko podstawowa zasada kultury. Nie wymagam, żeby ktoś do mnie mówił "szanowni państwo" - ale skoro nie jesteśmy kolegami to pozostajemy w relacjach pan - pani, dzień dobry - do widzenia.

Nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy klient do mnie się zwraca z pytaniem per pan, a do niego walę na ty... No ale widocznie dla niektórych kultura osobista to niepotrzebny dystans.

 

Jednakże nie to jest głównym powodem wpisu - to luźna uwaga. Wiem, że nie tylko mnie to razi.

 

A wracając do tematu - po mojej odmowie wykonania przelewu oraz przesłania skanów dowodu (czego żądanie jest akurat jest niezgodne z prawem), miły pan z obsługi oświadczył, że aby otrzymać kod authinfo należy osobiście stawić się w firmie (po uprzednim umówieniu się przez telefon) oraz wylegitymować się na miejscu dowodem osobistym.

Żart?

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Boni NASK nie wymaga od partnerów jakiejś konkretnej procedury wydawania kodów authinfo a jedynie wiarygdnej weryfikacji klienta przed wydaniem kodu. Niestety dla jednej firmy wiarygodna weryfikacja to list polecony z wnioskiem o wydanie kodu, dla drugiej skany dowodów i stos innych dokumentów, dla trzeciej zalogowanie się do panelu na swoje konto i jedno kliknięcie myszką w przycisk potwierdzający chęć uzyskania kodu. Zastanawiałem się zawsze czy te 2 pierwsze przypadki to nie celowe utrudnianie klientowi ewentualnej migracji... Moim zdaniem jako wiarygodną weryfikację klienta powinno się uznawać zlecenie chęci uzyskania kodu po zalogowaniu do panelu a następnie potwierdzenie przez e-mail w celu autoryzacji. Gdyby NASK wskazał konkretnie jak powinna wyglądać wiarygodna weryfikacja klienta, nie byłoby takich problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękujemy za opinię. Możemy potwierdzić, że owszem zwracamy się do Klientów otwarcie i piszemy na "Ty", chyba, że ktoś uzna i da nam znać, że mu się to nie podoba. Nie wynika to naszym zdaniem z kultury osobistej, a z uwarunkowań i preferencji każdego z nas. Jako ciekawostkę podam krótkie info jak wygląda to w dhosting.com - użytkownicy z krajów takich jak Chiny niemal zawsze zaczynają pisać do nas od "Sir [imię]", a użytkownicy z Europy piszą bezpośrednio i wręcz źle odbierają pisanie do nich takimi zwrotami (no chyba, że są PhD - wtedy każdy chce :P). Podsumowując - jeśli ktoś preferuje per Pan/Szanowni Państwo to wystarczy nam dać znać.

 

W kwestii wniosków/skanów i generalnie weryfikacji danych. Weryfikację poprzez sprawdzenie skanu dowodu osobistego dajemy opcjonalnie - nie musisz tego robić więc nie jest to "żądanie" jak to określiłeś. Temat także dla nas jest niejednoznaczny ale z innych powodów niż zatrzymanie Klienta - jeśli to byłoby naszym celem to jak wiecie są na rynku rejestratorzy, którzy wykorzystują do tego Pocztę Polską. Z jednej strony na szali mamy bezpieczeństwo klientów i kilkukrotne próby podszycia się oraz przejęcia haseł do kont w celu wyciągnięcia domeny/dokonania cesji konta, a z drugiej prostotę i elastyczność, którą sami osobiście preferujemy. Długo analizowaliśmy ten temat i w zeszłym roku postanowiliśmy pójść drogą jaką poszły banki czy systemy płatności (np. PayPal) dodając weryfikację drobnym (1 zł) przelewem. Widzimy, że wielu Klientów mimo wszystko chciałoby robić to w prosty sposób (np. poprzez dwustopniową autoryzację) i trwają analizy wewnętrznie jak najlepiej ten temat usprawnić, ciężko tu jednak o terminy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, dhosting.pl napisał:

Dziękujemy za opinię. Możemy potwierdzić, że owszem zwracamy się do Klientów otwarcie i piszemy na "Ty", chyba, że ktoś uzna i da nam znać, że mu się to nie podoba. Nie wynika to naszym zdaniem z kultury osobistej, a z uwarunkowań i preferencji każdego z nas. Jako ciekawostkę podam krótkie info jak wygląda to w dhosting.com - użytkownicy z krajów takich jak Chiny niemal zawsze zaczynają pisać do nas od "Sir [imię]", a użytkownicy z Europy piszą bezpośrednio i wręcz źle odbierają pisanie do nich takimi zwrotami (no chyba, że są PhD - wtedy każdy chce :P). Podsumowując - jeśli ktoś preferuje per Pan/Szanowni Państwo to wystarczy nam dać znać.

 

Żyjemy w Polsce, nie w Chinach czy w innych krajach z Europy i tutaj utartym zwyczajem jest zwracanie się do osób nieznajomych - w szczególności do osób starszych od siebie, per Pan/Pani. Tę samą zasadę stosuje się w przypadku kiedy chcemy danej osobie okazać szacunek. Uwaga, że klient ma dać znać, że oczekuje od obsługi podstawowych zasad kultury to chyba kpina.

 

 

19 minut temu, dhosting.pl napisał:

 

W kwestii wniosków/skanów i generalnie weryfikacji danych. Weryfikację poprzez sprawdzenie skanu dowodu osobistego dajemy opcjonalnie - nie musisz tego robić więc nie jest to "żądanie" jak to określiłeś. Temat także dla nas jest niejednoznaczny ale z innych powodów niż zatrzymanie Klienta - jeśli to byłoby naszym celem to jak wiecie są na rynku rejestratorzy, którzy wykorzystują do tego Pocztę Polską. Z jednej strony na szali mamy bezpieczeństwo klientów i kilkukrotne próby podszycia się oraz przejęcia haseł do kont w celu wyciągnięcia domeny/dokonania cesji konta, a z drugiej prostotę i elastyczność, którą sami osobiście preferujemy. Długo analizowaliśmy ten temat i w zeszłym roku postanowiliśmy pójść drogą jaką poszły banki czy systemy płatności (np. PayPal) dodając weryfikację drobnym (1 zł) przelewem. Widzimy, że wielu Klientów mimo wszystko chciałoby robić to w prosty sposób (np. poprzez dwustopniową autoryzację) i trwają analizy wewnętrznie jak najlepiej ten temat usprawnić, ciężko tu jednak o terminy. 

 

Czy dla Waszej firmy zeskanowany wniosek z pieczątką firmową, podpisem, oraz skanem dokumentów rejestrowych firmy nie jest wiarygodny? Do tego wysłane przez formularz z konta u Was.

 

Poza tym jest to żądanie - bez przesłania skanu lub pieniędzy na konto nie otrzymam kodu. Mogę ewentualnie pojawić się w siedzibie firmy, gdzie mnie ktoś wylegitymuje - tak przynajmniej mnie poinformował miły pan z obsługi.

 

PayPal akurat weryfikuje konto bankowe przelewając drobne kwoty od siebie, a nie każe przelewać sobie bezzwrotnie "na poczet przyszłych usług". Fakturę wystawicie za ten wpływ na konto? Jeżeli mam spółkę z o.o. to raczej konieczne będzie udokumentowanie wydatków z konta firmowego.

 

Jest tyle sprawdzonych sposobów na szybką weryfikację klienta - wysłanie smsa z kodem, czy też maila z linkiem aktywacyjnym. Google jakoś to stosuje dla swoich usług i okazuje się im to wystarczająco bezpieczne - a kontem Google można autoryzować tysiąc razy więcej usług niż zwykłe wydanie kodu authinfo. NASK również może jakoś zatwierdzać transfer domeny przez link w mailu, nie każe wysyłać sobie skanów dokumentów i pisać podań. Klik - załatwione. Nad czym tu myśleć i przeprowadzać jakieś rzekome analizy wewnętrzne?

 

Skoro tak nowocześnie skracacie dystans w odnoszeniu się do klienta, to czemu nie skracacie go w formalnościach?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo i raczej niezgodne z prawem. Dhosting nie jest instytucją, która ma prawo żądać dowodu osobistego (https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-kserowanie-dowodow-osobistych-legalne-czy-nielegalne) a wręcz może być złamaniem przepisów o ochronie danych osobowych, jako że przetwarzane będzie więcej danych niż jest to rzeczywiście wymagane.
Żądanie bezzwrotnego przelewu na poczet przyszłych usług, w momencie gdy chcemy uciekać z tej firmy pozostawię bez komentarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, otlet napisał:

Tak czytając kwestie wydania kodu w dhosting, to nawet nazwa tak nie kombinuje, byle nie wydać kodu. Wniosek, leci pocztą, wraca kod.

 

Osobiste wstawienie się w firmie, wniosek, przelew, dowód osobisty - no dużo tego.

 

Oj, już nie popadajmy w przesadę. Oczywiście, że to nie jest idealne rozwiązanie, ale żadne, które stara się balansować pomiędzy bezpieczeństwem a wygodą, nie jest. Dopełnienie formalności i potwierdzenie tożsamości za pomocą jednego z, podkreślam, JEDNEGO Z wybranych możliwości, jest i tak dalekie od oczekiwania na kod wysłany pocztą. Nie wstrzymujemy nikomu na siłę wydania kodu, po dopełnieniu formalności kod jest udostępniany praktycznie natychmiast, więc jeśli dopełni się formalności, można to zrobić naprawdę bardzo szybko, a nawet w kilka chwil. 
 

3 godziny temu, Ghost napisał:

Dużo i raczej niezgodne z prawem. Dhosting nie jest instytucją, która ma prawo żądać dowodu osobistego (https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-kserowanie-dowodow-osobistych-legalne-czy-nielegalne) a wręcz może być złamaniem przepisów o ochronie danych osobowych, jako że przetwarzane będzie więcej danych niż jest to rzeczywiście wymagane.
Żądanie bezzwrotnego przelewu na poczet przyszłych usług, w momencie gdy chcemy uciekać z tej firmy pozostawię bez komentarza.

 

Wymagamy potwierdzenia tożsamości, nie żądamy – natomiast – skanów dowodów, klient może odmówić lub po prostu wybrać drugą opcję, czyli potwierdzenie poprzez przelew. Zdjęcie dowodu jest szybsze oczywiście, ale tu też nie chodzi o wszystkie dane z dowodu, te newralgiczne zalecamy zasłonić lub wymazać, jak pesel czy seria i numer. No ale nadal, nie zmuszamy do skanowania dowodów, dajemy taką możliwość. Nie każde przeniesienie domeny, to od razu ucieczka z firmy. 

 

5 godzin temu, Boni napisał:

Żyjemy w Polsce, nie w Chinach czy w innych krajach z Europy i tutaj utartym zwyczajem jest zwracanie się do osób nieznajomych - w szczególności do osób starszych od siebie, per Pan/Pani. Tę samą zasadę stosuje się w przypadku kiedy chcemy danej osobie okazać szacunek. Uwaga, że klient ma dać znać, że oczekuje od obsługi podstawowych zasad kultury to chyba kpina.

 

Oczywiście, że nie żyjemy w Chinach, zupełnie nie o to chodziło z tym porównaniem. @Pawel_15 wyżej ładnie napisał o co chodzi, trudno o lepszą odpowiedź, ale pozwolę sobie dodać też kilka słów dodatkowych. Tak, skracamy dystans, robimy to między innymi eliminując formalny ton zmieniając na luźniejszą formułę. Wiąże się to z naszą filozofią i głęboko zakorzenioną potrzebą traktowania klientów, jak partnerów, przyjaciół, wielkiej rodziny. Oczywiście nie robimy tego do granic przesady, pewne sytuacje wymagają innego języka i staramy się go wtedy dostosować. Też nie idziemy w zaparte, jeśli klient wyraźnie nie chce takie formuły w komunikacji, faktycznie czasem daje nam o tym znać i my to szanujemy. Jesteśmy chwaleni za to podejście i nie będziemy go zmieniać. Jest odsetek osób, którym się to nie podoba, ale to jeszcze nie powód, żeby modyfikować nasze firmowe „wierzenia”. 
 

5 godzin temu, Boni napisał:

Skoro tak nowocześnie skracacie dystans w odnoszeniu się do klienta, to czemu nie skracacie go w formalnościach?

 

Staramy się to robić, w tamtym roku zmieniliśmy wiele procedur i usprawniliśmy różne mechanizmy. Wydawanie kodu authinfo też chcemy rozwiązać lepiej (tak, lepiej, nie uważamy tego, co jest teraz za doskonałe, wręcz przeciwnie) i jesteśmy w trakcie ustaleń jak to zrobić najlepiej w naszych systemach. Z perspektywy klienta zawsze wszystko wydaje się proste, ale to wcale nie jest takie hop siup. W historii znane są przypadki nadużyć i prób wyłudzeń, które i u nas – dzięki naszym procedurom – udało się uniknąć ratując Klientom ich cenne zdobycze. Chcemy to zrobić mądrze, a tu nie ma drogi na skróty. 

Rozumiem oburzenie, ale nie popadajmy w skrajności. Ludzie przychodzą z domenami do nas i odchodzą. Tych pierwszych jest znacznie więcej, ale też nie blokujemy tych drugich. Wierzymy w otwartość i swobodę wyboru. W tym roku na pewno będziemy siadali do tematu kodów authinfo, niemniej na teraz jest tak, jak jest i tego się trzymajmy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z forum, wyrażasz zgodę na: Warunki użytkowania, Regulamin, Polityka prywatności.