Tom X

Na przykład wchodzę na stronę drugą rankingu (czyli na drugą setkę) i wyszukuję: "of.pl" -> brak "of" -> brak "hoste" -> brak "hetzner" -> brak "hetzner.com" -> brak fraza: "ho" nie odnajduje np. "home.pl", "hostinguj.pl" ale "hostowani.pl" już tak.

Jest to pewien argument, by przekonać użytkowników do modelu subskrypcyjnego, po który sięga coraz więcej twórców.

Jeśli już było, to przypomnę: wyszukiwarka w rankingu: https://top100.rootnode.pl/ranking nie działa poprawnie. Wyszukuje wyłącznie podmioty widoczne na aktualnej podstronie rankingu. Tylko, że to samo można uzyskać wciskając Ctrl + F w przeglądarce. Jeśli podmiot znajduje się na innej stronie, nie zostanie odnaleziony. Nie wyświetla się nawet monit/błąd, więc kto nie wie że z wyszukiwarką jest coś nie tak, może uznać, że dany podmiot albo nie istnieje albo nie jest sklasyfikowany. Może warto poprawić, albo całkiem usunąć skoro nie działa i wprowadza w błąd. Druga kwestia drobniejszego kalibru. Wiem, że przeważnie systemowcy/admini nie ogarniają UX stron/aplikacji webowych. Zrozumiałe, nikt nie jest specem od wszystkiego i pretensji nie mam. Niemniej jednak uważam, że z doborem kolorystyki liternictwa/tła w menu górnym można byłoby zrobić coś pożytecznego, by nie uprzykrzać ludziom życia: Animated Number Counters z kolei znakomicie spowalnia dostęp do danych liczbowych nie wnosząc nic wartościowego. Polecam uwadze administracji forum/rankingu.

Lighthouse dla urządzeń mobilnych: Wordpress + autorski szablon + treść postawione na budżetowym polskim hostingu z limitem pamięci RAM 128 MB. Nie twierdzę, że Elementor to jakieś zło wcielone, tylko narzędzie dające coś kosztem czegoś.

Nie wątpię. Okołoelementorowe strony zazwyczaj generują nieoptymalny, przeładowany kod i kiepskie wyniki raportów PageSpeed Insights/Lighthouse dla urządzeń mobilnych. Co bardziej świadomi klienci zwracają na to uwagę.

Oraz FrontPage współczesnej zawodowej webmasterki. Popularność okołoelementorowych projektów stron ma pewien plus - firmy hostingowe muszą się z ich wymaganiami liczyć, równając w górę.

W portalu tym jest jeszcze jedna dość znana polska firma hostingowa z dość dużą ilością bardzo pozytywnych opinii. Uszeregowałem te opnie względem dat by móc zaobserwować pewien okres gorliwego zainteresowania bardzo zadowolonych użytkowników, poza tym okresem występują duże luki w życiorysie ocenianej firmy. Wszystkie te opinie, niezależnie czy rzeczywiste, czy zmanipulowane, nie oddają realnego poziomu obsługi klienta ani jakości usług. Myślę, że nie mają one większego wpływu na wybory partnera hostingowego w PL, o czym najlepiej świadczy skład TOP3. Sądzę, że użytkownicy są świadomi łatwości manipulacji tego typu opiniami, oraz mechanizmem skłaniającym do pisania negatywów. W przypadku dużych firm obsługujących klientów hurtowo, zatrudniających pracowników na infoliniach, wpadki są nieuniknione. Są również nieuniknione z powodu niektórych agresywnych modeli biznesowych zorientowanych na maksymalizacje zysków przez wciskanie przez BOK (premiowany za dosprzedaż) niechcianych lub kiepskiej jakości usług hostingowym laikom. Generalnie uważam, że polski rynek hostingowy okrzepł na tyle, że firm świadczących usługi fundamentalnie źle po prostu już nie ma albo prawie nie ma. Etyka zarządzania/marketingu/PR - tu niestety jest kiepsko w porównaniu do standardów reprezentowanych przez zachodnie korporacje (chociażby telekomunikacyjne).

Nie da się zarabiać na wolumenie kilku/nastu tysięcy domen przy najniższych marżach. Żeby zaś móc podnieść ceny odnowień, trzeba mieć czym zatrzymać klienta -> hosting + pakiet usług okołohostingowych. Ten ruch niekoniecznie musi świadczyć o kondycji finansowej (np. finansowanej z innych źródeł dochodu), ale model biznesowy się nie spina.

Sądzę, że przed nami jeszcze wiele podobnych wykresów i inspirujących lektur

Zdecydowanie zrobił to, co miał zrobić. Jesteśmy wzrokowcami, zapamiętujemy głównie obrazki, rzadziej treść pod nimi, obrazki silniej kreują wyobrażenie niż treść. Zapewniam, że umieszczenie na przeciwległych stronach wykresu firm hostingowych walczących o ten sam segment rynku (klientów kierujących się nieco innymi paradygmatami przy swoich hostingowych wyborach niż większość tu piszących) nie jest przypadkowe. "Patrz na przedstawienie, ale myśl jak się ono ma do samej rzeczy." - WielkiSzu

simply.pl Co tu się wydarzyło?

Mogę potwierdzić stabilność usługi poczty w budżetowych pakietach IQ_pl (zatem w planach PRO najprawdopodobniej tym bardziej). Z dostarczeniem do GWorkspace nie zanotowałem problemów, co w przypadku niektórych dużych polskich firm hostingowych niekiedy wymaga to dodania domeny korespondenta do whitelisty, żeby korespondencja nie lądowała w spamie. Mowa o typowych użytkownikach, którzy nie wykorzystują/próbują wykorzystywać poczty do spamu.

Moim zdaniem jest zgodna z prawem, ponieważ nie dookreślono konkurencji/specyfikacji, w której ów hosting jest najszybszy. Podobnie, jak we frazie "najszybsza firma hostingowa" również nie dookreślono w jakiej konkretnie konkurencji/specyfikacji. Typowy odbiorca zazwyczaj czytając "szybkość" skojarzy ją z wydajnością, ale ten mechanizm zafunkcjonuje już w umyśle odbiorcy. W reklamach jest pełno sformułowań bazujących na skojarzeniach, do których od strony formalno-prawnej bardzo trudno się przyczepić. Dlatego postanowiłem nie brać udziału w konkurencji pt. "najszybsza firma hostingowa". Myślę, że autor prezentujący "badanie szybkości firm hostingowych" doskonale wie co robi i w jakim celu. Z metodologią nie ma to nic wspólnego.

LOL. Istotą badania jest/powinien być pomiar zastanej wydajności usługi w różnych warunkach, niezależnie od Twoich osobistych oczekiwań.

Zapoznałem się z opracowaniem, poniżej komentarz. 1. Brak wskazania nazw/parametrów testowanych usług hostingowych oraz metodologii ich wyłaniania. 2. Brak informacji o sposobie gromadzenia danych: w jakich godzinach/dniach tygodnia gromadzono dane, w jaki sposób wyliczano średni czas wykonywania skryptu. 3. Brak prezentacji wyników cząstkowych/znormalizowanych, brak analizy błędów. 4. Na osi odciętych pojawiły się nazwy firm świadczących usługi (LOL), co niejako odsłania prawdopodobne zamiary autora "testu". Na pierwszym roku studiów za tak opracowane doświadczenie otrzymuje się ocenę niedostateczną.

Minęły ponad cztery miesiące, a więc nieco więcej niż "wkrótce" od Państwa zapowiedzi przedstawienia wspólnej oferty obydwu spółek. Czy oprócz w/w deklaracji oraz pamiątkowego zdjęcia są jeszcze jakieś owoce tej współpracy?

Moje 0,03 PLN NETTO Istotnie, polski hosting oferuje głównie stack LAMP. Problem w mojej opinii leży nie w samym stacku, lecz w jego siermiężnej obsłudze. Mamy przełom roku 2022/23, wciąż brakuje: - wygodnej obsługi backupów autoinstalowanych CMS'ów - wygodnej obsługi backupów IMAP - wygodnego resetowania haseł administracyjnych najbardziej popularnych preinstalowanych CMS'ów (niech to będzie tylko Wordpress w typowo wordpressowych hostingach) - 2FA dla panelu administracyjnego/poczty (znakomita większość polskich hostingów jest głęboko w lesie) - wygodnej skalowalności. Oprócz tych braków mamy "innowacje" wdrożone przez lokalną hostingową czołówkę: - celowe blokady obcych usług CDN - celowe braki wsparcia LetsEncrypt - celowe utrudnianie możliwości instalacji zewnętrznych/konkurencyjnych certyfikatów SSL - obsługa odnawiania płatnych certyfikatów bywa bardziej niewygodna niż bezobsługowość darmowych LetsEncrypt - wnioski o AuthInfo metodą pisemną - płatne dodatki "premium" (stały IP, "wsparcie" starszych wersji PHP). Zgadzam się z tezą, że typowy polski hosting jest nieintuicyjny i skomplikowany dla nietechnicznego klienta, że zatrzymał się w rozwoju a nawet cofnął w sposobie traktowania klienta i jego potrzeb. Mimo wszystko nie podzielam tezy, że polski rynek hostingowy polegnie na rzecz nowego podmiotu w ciągu dwóch lat. Istnieje wiele czynników stabilizujących stan obecny mimo jego niedoskonałości.

Ci inni to jeden z polskich rejestratorów domen. Mam nadzieję, że dobrze zapłacił.

jdm -> 71,50 PLN NETTO

Niedawno Koleżanka prognozowała pozamiatanie przez "jakiś podmiot z zagranicy" tego rzekomo 90% martwego hostingu. Czy to nadal aktualne?

Proszę bardzo: Koleżanka sprawdzi sobie w bazie whois domenę 1and1_pl oraz jej historię.

Gdyby Kolega przeanalizował składy Rad Nadzorczych oraz akcjonariaty TOP3, to niewątpliwie doszedłby do interesujących wniosków.

Raport top100 jest niedoskonały, ponieważ opiera się na weryfikacji rekordów NS i tak naprawdę obrazuje rynek hostingowy. Można zmienić rejestratora zachowując hosting i nie zostanie to wykazane. I odwrotnie - można zmienić hosting nie zmieniając rejestratora i zostanie to wykazane.

home_pl -> 165,- PLN NETTO

W obydwu przypadkach jest to godne pochwały