nnd.newbie

Fakturę czy proformę? Jak proformę to nie ma co się pieklić, standardowa procedura handlowo/marketingowa stosowana przez prawie wszystkich, a na pewno przez 3 największych (home.pl, nazwa.pl, H88). Zmień adres emailowy/nr telefonu w panelu, żeby nie zawracali głowy. Jak fakturę zwykłą z obowiązkiem zapłaty to się upewnij czy poprawnie wypowiedziałeś umowę. Dla mnie pojęcie "porzucony" jest niejasny. Nie wiem jak nazwa.pl zawiera umowy czy trzeba wypowiedzieć czy wystarczy nie zapłacić.

Zobacz time4vps we wersji StorageVPS . Serwery na Litwie, więc wciąż UE. Mają opcję postawienia z automatu OWNCloud i Centosa6 z uruchomionym SSH/FTP/SAMBA (nazwali to Filer). Najdłuższy okres na jaki można wykupić to 2 lata, wtedy najtańsza opcja 256GB to 2,495 EUR netto/msc. Oprócz tego w sieci można znaleźć kod rabatowy na 44% (kod: THR) wtedy cena spada do 1,39 EUR/msc. Aktualnie mają promocję 90% na pierwszy miesiąc więc możesz sprawdzić jak to działa przed wykupieniem na dłuższy okres. (PS. Nie mam żadnych związków z tą firmą, sam po prostu ostatnio szukałem czegoś taniego na storage, ale ostatecznie postawiłem domowego NASa). A jak szukasz czegoś na backup to skalkuluj czy nie bardziej Ci się opłaca OVH Cloud Archive albo C14 online.net. Jak nie masz zamiaru trzymać backupów zbyt długo (np. ja kasuję starsze niż 2 tygodnie) to przy kilkudziesięciu GB to wyjdzie kilkanaście złotych za rok

Ja korzystam z Lubuntu LTS (czyli Ubuntu LTS + LXDE)

Zmiana DNSów nigdzie chyba poza home.pl nie powoduje ryzyka odbicia. W normalnych hostingach jak chcę przenieść pocztę z A do B to: 1) W B dodaję domenę, zakładam skrzynki pocztowe i tworzę wpisy DNS 2) W A zmieniam wpisy DNS (w szczególności MX) 3) Do czasu rozpropagowania się wpisów emaile lądują w A i B 4) Klienci korzystają już z poczty w B, okazyjnie mogą się zalogować na A żeby mieć stare emaile. 5) Poczta zaczyna lądować tylko w B 6) Zmieniam serwery DNS na B. Przenoszę zawartość skrzynek z A na B. Kończę współpracę z A. Wg waszego opisu, zamieniając kolejność migracji i edycji DNS: 1) W B dodaję domenę, zakładam skrzynki pocztowe i tworzę wpisy DNS 2) Maile dalej przychodzą na home.pl. Zaczynam migrować skrzynki. 3) Migruję skrzynkę 1, 2, 3... W tym czasie do zmigrowanej już skrzynki 1, 2, ... docierają kolejne emaile. Klienci wciąż używają home.pl i wysyłają pocztę. 4) W ten sposób robię sobie wyścig pomiędzy moim tempem migracji (wolnym, bo home.pl) a tempem przybywania poczty. 5) W końcu chcąc czy nie chcąc przełączam DNSy/zmieniam wpisy DNS . Wpisy jeszcze się nie rozpropagowały, więc część poczty przychodzi na home.pl, ale on już odbija pocztę bo nie ma tej domeny. 6) Na koniec i tak trzeba zrobić fiku-miku żeby dostać się do skrzynek w home.pl i przenieść jeszcze tę końcówkę która przybyło pomiędzy migracją, a przełączeniem domeny. Dobrze zrozumiałem?

A o pisze w logach? Tam powinna być odpowiedź. Jeśli wina była po mojej stronie to nie powinno być śladu w logach, po prostu łącze mi padło, ewentualnie będzie informacja o zresetowanym połączeniu. Jeśli problem po stronie serwera to szukaj odpowiedzi w logach. Tam powinien być status błędu, czasami z dodatkowym komentarzem. Tutaj masz listę możliwych błędów HTTP: https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_HTTP_status_codes Jak nie będziesz wiedział co z tym zrobić to zbierz te logi z błędami i zgłoś do dhosting z opisem problemu. Jak ani ty ani oni nie będziecie w stanie tego wyjaśnić to radziłbym ci przenieść stronę tymczasowo na inny hosting i sprawdzić czy tam też się będzie powtarzać. Obstawiam, że o ile ten osobnik który ci zgłaszał nie ma coś zwalonego ze swoim łączem/przeglądarką, to biorąc pod uwagę, że błędy pojawiają się okazyjnie i są związane z (jak się wydaje) nie doczytywaniem plików obstawiam, że chyba jednak jakieś ograniczenia/problemy na hostingu. Ale to tylko wróżenie.

Linux/Opera widzę tylko jakieś dwa błędy dotyczące Google Analytics Linux/Firefox mam jakieś warningi dotyczące JavaScriptu, ale ogólnie działa i błędów nie ma. Udało mi się raz zarejestrować błąd że nie może załadować https://www.gameron.pl/wp-content/plugins/gdpr-cookie-compliance/dist/scripts/lity.js (dziś pomiędzy 8:45 a 9:00 z IP 188.146.169.189 ). Sprawdź czy widzisz to w logach. Pierwsze co powinieneś zrobić to: logi, logi, logi. Drugie to ustalić z tą osobą jakiej przeglądarki używa, na jakim łączu, co robiła i spróbować jednak odtworzyć błąd. Rozważałeś, że coś jest nie tak z serwerem albo okazyjnie dobija do jakichś limitów ? Co to za serwer? Hosting współdzielony? PS. Udało mi się nie załadować całej strony. Przy pełnym odświeżeniu o 9:05, pusta strona, jeden błąd: Loading failed for the <script> with source “https://www.gameron.pl/wp-includes/js/jquery/jquery.js”. Ale nie wykluczam, że to moje łącze (jestem na LTE TMobile)

EDIT: Sorry, nie doczytałem, że masz już podpięty bootstrap.js. To sprawdź jeszcze z jquery bo pluginy z Bootstrapa korzystają z jQuery.

@webhJuż to przerabialiśmy i nie niestety nie. Przerwy są rozrzucone po całym dniu. Zresztą 3 dni po tamtym poście, 6 września monitor zarejestrował 15 przerw na łączną sumę 63 minut. Trochę timeoutówi trochę błędów 502. Mowa o testowej domenie na pustym koncie. Ostatni tydzień akurat jest spokojny i nawet firmowe strony mają uptime prawie 100%. Mam nadzieję, że się utrzyma.

Niestety nie mogę w pełni zgodzić się z interpretacją webh. Zwiększenie limitu niewiele pomogło. Odciążyłem dodatkowo strony, przeniosłem filmy na youtuba, ale krótkie przestoje dalej występują. Co więcej. Na tym samym serwerze (web-002.webh.pro) miałem testowe konto założone na innego abonenta (prywatne). Wyczyściłem je do zera, zainstalowałem na losowej domenie czyściutkiego Prestashopa w wersji startowej. Domena nigdzie nie była rozgłaszana, pozycjonowana, podlinkowana, zero ruchu, tyle co monitor co minutę. W sierpniu ruch wychodzący 1,40 GB. Na statystykach webh zero obciążenia, nawet nie ma co odczytać, bo linia zużycia się pokrywa z zerem na wszystkich statystykach. I tak wyglądają statystyki za sierpień: Monitor Outages Duration Monthly Uptime age5bertz3un7psf.domena.tld 62 1 hr 49 min 99.7558% Jest tych padów mniej niż na domenach firmowych (tam w sierpniu było 115 na łączny czas 4h18m), ale widać że nawet na czyściutkim koncie te krótkie niedostępności występują. Pozdrawiam

To co ci podałem to sprawdzenie czy zadziała jeśli uruchomisz skrypt PHP, ale na użytkowniku na którym uruchamiany jest serwer WWW. Wpisując 'php index.php' uruchamiasz na normalnym użytkowniku, którym jesteś zalogowany. Natomiast użytkownik na którym jest uruchamiany serwer WWW to zazwyczaj zupełnie inny użytkownik i ma często bardzo wiele ograniczeń np. może nie mieć dostępu do bash'a. Albo plik uruchom.sh nie ma nadanych uprawnień do wykonywania dla tego użytkownika. Chyba że mówimy o jakimś hostingu gdzie jest jeden i ten sam użytkownik, ale wtedy najprościej napisać do supportu.

W konsoli sudo -u www_user php index.php gdzie www_user to użytkownik na którym uruchomiony jest serwer WWW (tudzież z którego uruchamiane są procesy PHP przez serwer WWW, ale w najprostszej wersji to będzie ten sam użytkownik). I zobacz czy się uruchamia.

1) Operujesz na kontenerze głównym, a nie segments. Więc na całych plikach, a nie poszczególnych segmentach. Ale tam też się trudno ogarnąć bo to jedna długa lista plików ze ścieżką katalogu w nazwie. 2) Z tego co wiem to odblokowywanie plików następuje też podczas próby pobrania pliku przez SFTP. Czyli próbujesz skopiować plik (czy nawet cały katalog). Operacja oczywiście zakończy się błędem, ale jak zerkniesz do panelu (do podstawowego konteneru, nie segments) to zobaczysz że dla wszystkich plików które próbowałeś pobrać zaczyna odliczać licznik i po odblokowaniu będziesz mógł pobrać wszystkie przez SFTP Spróbuj też online.net C14. Ma kilka typów kontenerów (Standard, Enterprise, Intensive) więc musisz wrzucić do Excela przeliczenia ile wgrywasz, jak długo trzymasz, jak często operujesz na plikach, ale ogólnie w większości przypadków wyjdzie ci taniej niż Ovh. Jeśli chodzi o obsługę to uważam, że do ręcznego zarządzania jest lepszy. Zakłada się całe kontenery i one są otwarte do maks 7 dni. Dopóki kontener jest otwarty to wgrywasz co chcesz, a potem możesz go zamknąć ręcznie lub sam się zamknie po 7 dniach. Otwierasz i zamykasz całe kontenery więc nieważne czy masz kilka terabajtów w kilkuset tysięcach plików. Jeśli są w jednym kontenerze to otwarcie i zamknięcie to zawsze jedno kliknięcie. EDIT. Z tą większością przypadków tańszych w online.net przesadziłem. OVH wychodzi taniej niż C14 Standard czy Enterprise. Ale C14 Intensive zaczyna wygrywać jeśli operacji odczytu/zapisu jest więcej.

Sprawdź propagację: https://dnschecker.org/ Możesz dodać kilka popularnych polskich serwerów dns Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

No właśnie problem w tym, że nie naprawiał. Hosting jak się sypał tak się sypie: kilka, kilkanaście przerw dziennie. Poza tym uważam, że to nie jest normalne, żeby się tak nieustannie coś sypało. Ja rozumiem awarię, hardwarową lub softwarową, kilka godzin przerwy (zresztą taka też się zdarzyła w tym miesiącu). Ale tutaj te przerwy chyba są wpisane w ich standardowy tryb działania, a odpowiedzi to "stale usprawniamy działanie usługi". Tylko, że rok minął, problemy wieku dziecięcego już powinny zostać wyeliminowane, a nie jest lepiej tylko gorzej. EDIT. Porozmawiałem sobie na telefonie z pracownikiem supportu i ustaliliśmy, że przyczyną mogą być skoki IO (limit to 20MB/s) które nie powinny się zdarzać przy takim ruchu na koncie. Zwiększono mi limit dwukrotnie, wyłączyłem zbędne rzeczy i będziemy monitorować.

Coraz większa tragedia w hostingu. Statystyki za czerwiec: Monitor Outages Duration Monthly Uptime domena.tld 189 11 hr 18 min 98.4306% I tak od początku umowy. Zgłaszane kilkukrotnie, zapewnienie że stale poprawiają jakość usług i brak konkretów. Strona nie wykorzystuje nawet 10% limitów. A dzisiaj: 1) Zniknęły rekordy revdns dla IP usług pocztowych i część emaili nie dociera (access denied for unknown [91.205.73.204]). 2) Nie można wejść do panelu administracyjnego bo "Niestety, BILLmanager nie udało się automatycznie aktywować licencję". I taką awarię już raz mieli. Szach i mat. Brak możliwości kontaktu telefonicznego więc klient pozostawiony sam sobie. Zerknąłem teraz na komentarze na Facebooku i widzę że inni mają te same problemy: nieustanne awarie. Nie wiem jak VPSy, ale odradzam hosting webh.pl

Ja chętnie oddam administrację swojej strony w cudze ręce, ale nie wyobrażam sobie, żeby z każdą pierdołą lecieć do swojego "opiekuna". W Webh z poziomu klienta nawet forwardu poczty nie zrobisz, ani hasła do skrzynki nie zmienisz. A dostępu do panelu administracyjnego oddać klientowi nie może bo ten miałby dostęp do wszystkich danych. Chyba, że mówimy o usłudze tylko WWW, to wtedy dostęp do FTP i PHPmyadmin jeszcze by przeszedł. PS.Jak u Ciebie ze stabilnością Webh? Bo ja mam kilka padów usługi dziennie (nie wnikam czy przymulenie sewera, łącza czy awaria). Tak po 1-2 minuty na łączną sumę średnio ponad 15 minut. Okazyjnie zdarza się więcej i raz na tydzień jest dzień gdzie tych krótkich przerw jest więcej i nazbiera się na 30 minut.

" DNS widząc u siebie CNAME to czy nie robi wewnętrzne dwóch zapytań, by rozwiązać adres do ostatecznej formy?" Nie wiem. Sądzę, że dobrze zrobiony serwer DNS powinien to sobie rozwiązać wewnętrznie. "Czy serwisy typu who is podające zawartość rekordów domena.pl poda iż w ogóle posiada rekord maszyna1?" Też nie wiem, nigdy nie sprawdzałem. Ale coś mi się obiło o uszy, że to co zwraca serwer na różne ogólne zapytania też zależy od serwera i jego konfiguracji.

Ty na pewno tam masz wszystko dobrze? Przeładowałeś config Apache? Bo w plikach konfiguracyjnych masz zrobiony redirect na https zarowno dla domeny jak i subdomeny: Redirect / https://www.domena.tld/ Redirect / https://www.sub.domena.tld/ I dla subdomeny http to widać: Location: https://www.sub.domena.tld/.well-known/acme-challenge/plik.txt A dla standardowej domeny już nie. Ja bym zrobił tak: 1) Jak możesz to wyłącz na razie te wszystkie przekierowania 2) Stwórz plik np. plik.txt w katalogu głównym. Przetestuj: http://domena.tld/plik.txt http://www.domena.tld/plik.txt https://domena.tld/plik.txt https://www.domena.tld/plik.txt Działa? Jeśli tak to idziemy dalej. Jak ci nie działa, to nie wiem, coś masz namieszane. Sprawdź jeszcze raz configi dla HTTP, HTTPS i certyfikaty. 3) Przenieś plik do katalogu .well-known/acme-challenge i wykonaj ponownie wszystkie 4 testy: http://domena.tld/.wll-known/acme-challenge/plik.txt ... itd Działa? Idź dalej. Nie działa to sprawdź czy przypadkiem nie masz pliku .htaccess w katalogu który coś Ci miesza. 4) Włącz przekierowanie na https i znowu 4 testy. Działa? OK. Nie działa? Nie wiem, niech się mądrzejsi wypowiedzą. Ale jak miałeś .htaccess to też może mieszać. 5) Dalej nie przechodzi certyfikacji? Nie ma bata, musi być literówka w nazwach pliku. PS. Jakiś konkretny powód dla którego nie używasz certbota? Niby tylko co 3 miesiące trzeba odświeżać certyfikaty, ale na dłuższą metę to i tak męczące.

Wpływ CNAME na wydajność jest minimalny: dla Ciebie żaden, dla klienta niezauważalny. Klient po wpisaniu nazwy w przeglądarce nawet nie zauważy, że wykonały się dwa zapytania. Tym bardziej, że zapytania DNS są cachowane zarówno po stronie serwera DNSa jak i klienta. W mojej opinii powinieneś używać CNAME. Ja mam tyle rekordów A ile adresów IP używam np: domena.pl maszyna1.domena.pl maszyna2.domena.pl itd. Cała reszta to rekordy CNAME.

@kankan Sugerujesz jakiś spisek, że Mozilla, Google i Microsoft "ubiło" wystawców certyfikatów na zlecenie innych? Zostały "ubite", bo łamały zasady bezpieczeństwa i procedury. Dopóki Let's Encrypt nie zacznie odwalać wałków to się nie ma czego bać. Poza tym żadne wycofanie akceptacji dla wystawców nie dzieje się z dnia na dzień, więc będzie czas na przejście na inne.

Wersja 7.4.1 (1301). Ale zaczęło się już na poprzedniej. Nie, dalej nie mogę się zalogować.

Czy wam też przestało działać forum w Tapatalk? Przy próbie logowania dostaję "Błąd sieci. Spróbuj ponownie później."

Ale coś się zmieniło? Podobno to wymuszenie dotyczyło tylko sklepów na autorskim oprogramowaniu Nazwy. Hostingi, VPSy i serwery dedykowane nie były objęte tą "promocją". A tutaj widzę, że już hosting został wciągnięty do dyskusji.

No dobra to z innej beczki. Rozumiem, ze używasz tej usługi. Jak ze stabilnością i wydajnością? Były jakieś problemy?

Twój model bardzo piękny, ale trudny do zastosowania. Przypominam, że mowa o backupach AUTOMATYCZNYCH, odpalanych z schedulera bez ingerencji ludzkiej. W Twoim modelu te skrypty musiałyby sobie same otworzyć nowy sejf, a potem go zamknąć. Rozumiem, że jest to do zrobienia przy użyciu API, ale dla mnie to jak strzelanie z armaty do komara. Skrypty działają na najróżniejszych systemach np. hosting WWW, Centos, Windows Server 2003 z Server SQL 2008 czy np. FreeNAS. Każdy z nich używa prostych narzędzi dostępnych na danej platformie: tar, zip, rsync, ftp, zrzut baz danych itp. W modelowym podejściu musiałbym napisać aplikację do API na każdej tej platformie w dostępnych na nich technologiach. I szczerze mówiąc czarno to widzę w przypadku np. FreeNASa czy Windows Serwer 2003. Stąd pytanie czy ktoś to już robił w praktyce, a jeśli tak to jak to rozwiązał. Bo jak nie to pozostanę przy OVH Cloud Archive gdzie założony kontener ma nieograniczony czas życie, a zamrażają się poszczególne pliki, a nie cały kontener.