Skocz do zawartości
  • Cześć!

    Witaj na forum RootNode - aby pisać u nas musisz się zarejestrować, a następnie zalogować. Posty pisane z kont niezarejestrowanych nie są widoczne publicznie.

Porównanie cen odnowień domen .pl (marzec 2022)


D D

Rekomendowane odpowiedzi

OK, sam znalazłem. LH.pl podniosło cenę do 119 PLN netto za odnowienie domeny .pl. No ale warto zauważyć, że była to jedna z dwóch firm w moim zestawieniu (obok hostmark.pl), która nie podniosła cen zaraz po podniesieniu ich przez rejestr. No ale ostatecznie się zreflektowali podwyżką o 20 PLN ;)

 

DD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.12.2022 o 00:03, sempre napisał(a):

A w Polsce szczególnie jest jeszcze lepiej. Jak myślisz, ile początkujących JDG poprosi agencję/freelancera o stronę na WP za kafla - kilka kafli, którą potem bez żadnych umiejętności programowania mogą graficznie edytować po obejrzeniu 20 minutowego poradnika na youtube? Ile jest takich klientów, których stać na custom pod inną technologią, który wiąże się bardzo często z opieką i administracją za dużo więcej? 

Ja myślę, że w Polsce jest 10 do 1, albo i 15 do 1 na korzyść CMS'ów i usług typu wix. webwave itd.

Prawda jest taka, że koniec końców, CMS'y wysycą rynek customów do uzasadnionego minimum, z roku na rok, pokazuje to procentowa tendencja wzrostowa wordpressa od 2010 do 2015 i do dnia dzisiejszego.

 

W dniu 17.12.2022 o 22:31, Pawel_15 napisał(a):

No ale chwila, żeby postawić niewielki blog czy stronę na WP to trzeba zaraz robić jakieś skomplikowane cuda i grzebać się w djangach, stackach, mongodb etc? Przecież to jest podstawa i jeszcze podstawą długo będzie. Jeżeli chodziło o to że oferta firm jest uboga bo ogranicza się tylko do podstawy to jestem skłonny się zgodzić. Tylko znów jest kwestia tego że ilu dana firma ma klientów na WP a ilu na inne języki. Firmy raczej dają to na co jest popyt. Z drugiej strony to mało kto w tym chce siedzieć  "bo firmy nie dajo i nie majo". Takie błędne koło wychodzi z tego...

Miałam poruszyć ten wątek używania wordpressa do wszystkiego, ale stwierdziłam że skoro poruszony został wątek o innych językach to mogę sobie to darować.

Widzę jak mocno rynek hostingowy nie ma pojęcia o webdev, a nawet o podejściu do klientów. Pchanie wordpressa do wszystkiego nie jest żadnym rozwiązaniem. Dodatkowo to trend światowy z powodu wykorzystania tanich klepaczy z Azji i podejściu jak w memie poniżej:

spacer.png

 

Webdev AD2022 tak nie działa. Z jednej strony mamy polskich rekinów biznesu JDG którzy potrzebują prostej wizytówki gdzie czasem nawet strona na FB wystarcza. Takim klientom wystarczy generator czy kreator stron internetowych dostarczony przez usługodawce hostingu tylko takich na tym rynku właściwie nie ma. Osoba prowadząca JDG nie zapłaci 2000 czy 5000 złotych agencji czy firmie za zrobienie prostej wizytówki.

Drugą stroną współczesnego webdev jest to że backend stoi gdzie indziej AWS, Azure, piwnica klienta. Wymaga to jedynie frontendu wystawionego gdzieś. Przy czym zrobienie takiego rozwiązania w php jest po prostu nie opłacalne. Marki globalne to rozumieją, a w Polsce jak w lesie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, st220 napisał(a):

 

Miałam poruszyć ten wątek używania wordpressa do wszystkiego, ale stwierdziłam że skoro poruszony został wątek o innych językach to mogę sobie to darować.

Widzę jak mocno rynek hostingowy nie ma pojęcia o webdev, a nawet o podejściu do klientów. Pchanie wordpressa do wszystkiego nie jest żadnym rozwiązaniem. Dodatkowo to trend światowy z powodu wykorzystania tanich klepaczy z Azji i podejściu jak w memie poniżej:

spacer.png

 

Webdev AD2022 tak nie działa. Z jednej strony mamy polskich rekinów biznesu JDG którzy potrzebują prostej wizytówki gdzie czasem nawet strona na FB wystarcza. Takim klientom wystarczy generator czy kreator stron internetowych dostarczony przez usługodawce hostingu tylko takich na tym rynku właściwie nie ma. Osoba prowadząca JDG nie zapłaci 2000 czy 5000 złotych agencji czy firmie za zrobienie prostej wizytówki.

Drugą stroną współczesnego webdev jest to że backend stoi gdzie indziej AWS, Azure, piwnica klienta. Wymaga to jedynie frontendu wystawionego gdzieś. Przy czym zrobienie takiego rozwiązania w php jest po prostu nie opłacalne. Marki globalne to rozumieją, a w Polsce jak w lesie.

 

Zapłaci, w niektórych przypadkach nawet wiele więcej o ile specyfikacja projektu tego wymaga. Można tworzyć dobre szybkie i efektowne strony na WP, zoptymalizowane pod SEO, pod duży ruch, z minimalną ilością pluginów, requestów, dobrze wykonanym szablonem, CDN'em i z znienawidzonym przez Ciebie PHP, do tego minifikacja i keszowanie. Swoją drogą, co złego widzisz w keszowaniu? W przypadku WP keszuje się nawet dynamiczny content, wszystko dla poprawy wydajności. Nie wolno tak robić bo nie pozwalasz, czy masz jakieś konkretne argumenty? Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak duże realizacje powstają na WP, jak duże sklepy powstają na woocommerce ;) Klienci są mali i duzi, co nie zmienia faktu, że duzi też decydują się czasami na wordpressa.

 

Twoja wypowiedź tylko mnie utwierdza w tym, że nie rozumiesz rynku. Mam wrażenie że ostatnie kilka lat przepracowałaś w jakimś dużym korpo jako webdev mid/senior pracując na projektach dla dużych marek i stąd Twoje silne przekonanie że Twoja prawda jest prawdą objawioną, kiedy ja Ci pokazuje wiarygodny raport, że CMS'y typu WP skutecznie wypierają customy.

 

Wordpress nie stał się popularny bez powodu, wordpressa tworzą wszyscy, z każdą wersją jest coraz stabilniejszy, szybszy, bardziej intuicyjny, społeczność ma określoną roadmapkę rozwoju, która z każdym nowym wydaniem prowadzi do celu, a ambicje społeczności WP są naprawdę wysokie na przyszłe lata, na tę chwilę został przetłumaczony na 70 języków w pełni, co świadczy tylko o tym, że znają go już ludzie na całym świecie. Wordpress do realizacji komercyjnych był i będzie jeszcze bardzo, bardzo długo, podobnie jak PHP i mysql.

Edytowane przez sempre
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołożę swoje do dyskusji.

1) Klienci którzy tworzą customomowe rozwiązania nie są klientami hostingu. Może VPS albo dedyki, albo własne serwerownie i cloud.

2) Polski rynek hostingowy doskonale wie co się sprzedaje: PHP, Wordpress i MySQL. To klienci kształtują rynek, a nie odwrotnie (co już zresztą zostało powiedziane). Jak będzie większe zapotrzebowanie na inne rozwiązania to hosting za tym podąży. 

3) Nie jest prawdą że na rynku jest tylko LAMP. Jest np. MyDevil.net który oferuje znacznie więcej. Ale to nisza o którą nikt z nim nawet nie walczy.

4) Nie tylko w Polsce hosting to głównie PHP.

5) PHP obsługuje 77.7% stron na świecie (źrodło: w3techs.com, praktycznie każde badanie zwraca podobną liczbę)

... i jeszcze długo można by dyskutować.

 

Mam wrażenie że pani @st220 bardziej swoje życzeniowe myślenie i animozje wykłada, a nie rzeczywistą znajomość rynku czy zasad biznesu. Ale poczekamy kilka lat i zobaczymy czyje proroctwa się spełnią. 

 

Edytowane przez nnd.newbie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje 0,03 PLN NETTO

 

Istotnie, polski hosting oferuje głównie stack LAMP. Problem w mojej opinii leży nie w samym stacku, lecz w jego siermiężnej obsłudze.

 

Mamy przełom roku 2022/23, wciąż brakuje:
- wygodnej obsługi backupów autoinstalowanych CMS'ów
- wygodnej obsługi backupów IMAP
- wygodnego resetowania haseł administracyjnych najbardziej popularnych preinstalowanych CMS'ów (niech to będzie tylko Wordpress w typowo wordpressowych hostingach)
- 2FA dla panelu administracyjnego/poczty (znakomita większość polskich hostingów jest głęboko w lesie)
- wygodnej skalowalności.

 

Oprócz tych braków mamy "innowacje" wdrożone przez lokalną hostingową czołówkę:
- celowe blokady obcych usług CDN
- celowe braki wsparcia LetsEncrypt
- celowe utrudnianie możliwości instalacji zewnętrznych/konkurencyjnych certyfikatów SSL

- obsługa odnawiania płatnych certyfikatów bywa bardziej niewygodna niż bezobsługowość darmowych LetsEncrypt
- wnioski o AuthInfo metodą pisemną
- płatne dodatki "premium" (stały IP,  "wsparcie" starszych wersji PHP).

 

Zgadzam się z tezą, że typowy polski hosting jest nieintuicyjny i skomplikowany dla nietechnicznego klienta, że zatrzymał się w rozwoju a nawet cofnął w sposobie traktowania klienta i jego potrzeb.

 

Mimo wszystko nie podzielam tezy, że polski rynek hostingowy polegnie na rzecz nowego podmiotu w ciągu dwóch lat. Istnieje wiele czynników stabilizujących stan obecny mimo jego niedoskonałości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
56 minut temu, Tom X napisał(a):

simply.pl
Co tu się wydarzyło?

Screenshot 2023-02-08 at 13-30-31 TOP100.rootnode.pl.png

A co się miało wydarzyć? Wzrost jest spowodowany wejściem firmy na polski rynek i "promocją" odnowienia domen po 12 zł (pozdrawiam osoby, które tak jak ja przedłużyły swoje domeny w portfolio o 10 lat, najdłużej udało mi się wtedy przedłużyć domenę do grudnia 2033 roku), rejestracja była po 1-2 zł. Ceny brutto. Teraz następuje spadek, bo cenę odnowień i rejestracji mają troszkę większe niż cena rynkowa.

 

Edit: A i domenę podajesz złą bo to https://simply.com/

Edytowane przez Tweedlex
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.12.2022 o 02:27, nnd.newbie napisał(a):

2) Polski rynek hostingowy doskonale wie co się sprzedaje: PHP, Wordpress i MySQL.

4) Nie tylko w Polsce hosting to głównie PHP.

 

 

Mam wrażenie że pani @st220 bardziej swoje życzeniowe myślenie i animozje wykłada, a nie rzeczywistą znajomość rynku czy zasad biznesu. Ale poczekamy kilka lat i zobaczymy czyje proroctwa się spełnią. 

 

 

W dniu 23.12.2022 o 16:27, sempre napisał(a):

Twoja wypowiedź tylko mnie utwierdza w tym, że nie rozumiesz rynku. Mam wrażenie że ostatnie kilka lat przepracowałaś w jakimś dużym korpo jako webdev mid/senior pracując na projektach dla dużych marek i stąd Twoje silne przekonanie że Twoja prawda jest prawdą objawioną, kiedy ja Ci pokazuje wiarygodny raport, że CMS'y typu WP skutecznie wypierają customy.

 

Podsumuje te dwie wypowiedzi razem. Rynek hostingowy ogólnoświatowy czyli polski też uparł się na jedno rozwiązanie o którym pisałam wcześniej. Wordpress do wszystkiego. To nie tak działa. Wordpressa to można użyć do mega prostych rozwiązań, dochodzą skomplikowane problemy i zaczyna się rzeźba.

Zacznijmy od tego czym jest to spowodowane?

 

Na rynku pojawiła się cała masa frontasiów po bootcampach, kursach i innych cudownych szkołach od 0 do 15k developera, który tak na dobrą sprawę nie potrafią nic. Wyklika taki front do wordpressa i elo czas na csa (nie mylić z cssem). Ich znajomość backendu jest żadna, bo przecież nikt o zdrowych zmysłach znający się na programowaniu nie zrobi tego w javascript.

Kolejna sprawa dlaczego też wordpress? Bo są oczywiście bardziej rozbudowane frameworki w php które można użyć tylko jest jeden drobny problem. Przykład z życia wzięty klient ma CRM, który mu "muli" oczywiście autor ma w nosie support tego co wytworzył i szuka firmy która mu pomoże. Przy okazji żeby pomóc bo firma hostingowa dolicza za stare oprogramowanie. Strona stojąca na symfony z bazą postgresql. Robiąc środowisko developerskie aby taką stronę poprawić i używamy tagów latest tworzy się problem, bo takiej strony nie ma gdzie później umieścić. Dlaczego zapytacie? Otóż tylko jedna firma na polskim rynku hostingowym, czyli ta u której obecnie się ten crm znajduje obsługuje prawie najwyższe zalecane wersje softu dla tego framework. Nieobsługuje tylko najnowszej wersji postgresql 15. Nikt nie spełnia pełnych wymagań, więc są 2 opcje albo zagraniczny dostawca lub dedykowane rozwiązanie.

Ciąg dalszy dlaczego tylko wsparcie php jest złe. Widać po prostu że rynek hostingowy od ponad 10 lat śpi. Aktualnym trendem są mikroserwisy. Tu jest frontend a tam jest jakieś api które komunikuje się z backendem i bazą danych gdzie indziej. Często te frontendy mogą być mega proste i mega lekkie, bo przecież komunikacja odbywa się z czymś innym gdzie indziej. Dochodzi więc do sytuacji że może być on napisany w czymkolwiek i wystawiony gdziekolwiek, nawet na hostingu współdzielonym tylko jest jeden problem hostingi obsługują tylko php, więc lądują takie strony w cloud na rozwiązaniu serverless. Chcecie przykład? Zobaczcie jak większość stron restauracji obecnie wygląda i gdzie stoją.

Podsumowując jak pisałam prawie 2 miesiące temu hosting obecnie nadaje się tylko dla małych biznesów potrzebujących co najwyżej wizytówkę na wordpress czy mały sklep, lekko większy biznes odchodzi od tych rozwiązań i idzie w dedykowane rozwiązania. Póki co ten trend będzie się utrzymywał.

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Grzegorz.R

 Jezeli chodzi nowości to modne za granicą jest programowanie w np ruby a co do postgresql to ludzie mówią że jest lepszy a nie wiedzą jaki jest potencjał w MySQL. Mowa że  postgresql nie ma limitów i jest lepszy i co będziesz mieć posta na forum wielkości 1gb? Wielkością bazy danych w MySQL nie powinno się martwić dobrym przykładem jest np Wikipedia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, st220 napisał(a):

Podsumuje te dwie wypowiedzi razem. Rynek hostingowy ogólnoświatowy czyli polski też uparł się na jedno rozwiązanie o którym pisałam wcześniej. Wordpress do wszystkiego. To nie tak działa. Wordpressa to można użyć do mega prostych rozwiązań, dochodzą skomplikowane problemy i zaczyna się rzeźba.

 

Trochę tła historycznego. Wordpress, który był forkiem b2/cafelog miał służyć wyłącznie pod małe blogi, potem cierpiał bardzo długo na chorobę wieku dziecięcego z uwagi na to, że zewnętrzni developerzy zaczęli wykorzystywać go, do tworzenia  zaawansowanych stron wizytówek (zapoczątkowało to kilka zagranicznych agencji tworząc customowe szablony) i sklepów (głównie przez wtyczkę woocommerce i ich pierwotnego autora agencję woothemes) pod co kompletnie nie był gotowy, zapominając o jego pierwotnym zastosowaniu, do czego chcąc nie chcąc społeczność tworząca WP latami zaczęła się przystosowywać.  Kolejnym problemem było wprowadzenie wtyczek, nawet te najczęściej używane, były podatne na wszelkiego rodzaju, nawet prymitywne ataki. W między czasie pierwotny autor WP założył Automattic Inc., wykupując woocommerce i kilka innych kluczowych pluginów, aby to wszystko jakoś pozbierać do kupy i ustabilizować podatności. Mimo tego, nie udało im się wszystkich tych podatności załatać, przez co branża nazwijmy to komercyjna była dosyć sceptycznie nastawiona do wordpressa. Potem na rynek weszły trzy największe i zarówno najpopularniejsze koszmarki jaką zna branża wordpressowa, tzw. pagebuildery do Wordpressa w formie wtyczek np. to co jest teraz znane pod nazwą WPBakery Page Builder, Elementor oraz Slider Revolution. Następnie powstał pagebuilder gutenberg, bezpośrednio od wordpressa, jako odpowiedź na ten cały bloatware który był wrzucany do praktycznie każdego szablonu, początkowo przyjęty bardzo źle, aktualnie jest w takiej fazie rozwoju, że można spokojnie na nim pracować w zgodzie z najnowszymi standardami, najnowszym PHPem i najnowszym MySQL/MariaDB. Droga jaką przeszedł 19 letni chłopak, który w 2003 założył wordpressa po dziś dzień, patrząc na rozwój WP i całego systemu wokoło jest dla mnie bardzo imponująca i motywująca. Podsumowując, wordpress i jego ekosystem bardzo długo nie nadawał się pod bardzo duże rozwiązania komercyjne, ale teraz jest już zupełnie inaczej. Można postawić na nim prawie wszystko i skalować wraz z rozwojem o ile się wie co się robi.

 

11 godzin temu, st220 napisał(a):

Na rynku pojawiła się cała masa frontasiów po bootcampach, kursach i innych cudownych szkołach od 0 do 15k developera, który tak na dobrą sprawę nie potrafią nic. Wyklika taki front do wordpressa i elo czas na csa (nie mylić z cssem). Ich znajomość backendu jest żadna, bo przecież nikt o zdrowych zmysłach znający się na programowaniu nie zrobi tego w javascript.

 

Tu moja pełna zgoda, takie osoby i pseudoagencje niszczą rynek WP już od dłuższego czasu, ale tego typu klient zobaczy jak to wygląda i albo zrazi się do wordpressa, albo powierzy taką realizację komuś kompetentnemu. Mi osobiście wiele lat zajęło w przypadku prostszych realizacji znaleźć złoty środek, pomiędzy seo, optymalizacją, bezpieczeństwem i tym, aby klient mógł sam w prosty sposób aktualizować zawartość swojej strony internetowej bez umiejętności programowania. To wymaga lat doświadczenia komercyjnego aby dobrać odpowiedni, minimalny stack pluginów/szablonów od zaufanych dużych agencji, żeby mieć pewność, że to co postawimy dziś na WP, będzie się samoczynnie aktualizować i będzie ze sobą dalej kompatybilne za te kilka lat, z nowszą wersją PHP bez większych ingerencji. Trzeba też mieć wiedzę w jakim środowisku wordpress czuje się najlepiej, jaki webserver, jakie keszowanie, jaki cdn, jaki waf. Takiej wiedzy z pewnością nie da jakikolwiek "wordpressowy bootcamp" czy kurs na udemy, to po prostu doświadczenie poparte setkami godzin testów różnych pluginów i szablonów a także znajomością tego, jak aktualnie wygląda struktura wordpressa i jak prawdopodobnie będzie wyglądać jego struktura za kilka lat.

 

 No i na koniec, wg. Twojej tezy, że wordpress nie dla większych, po co https://techcrunch.com/ mający po kilkanaście milionów uu msc tak się trzyma wordpressa i to po prostu działa? Takich dużych stron nawet nie stricte blogowych postawionych na WP/WP VIP jest dużo więcej, odbijając od razu piłeczkę, że to tylko blog ;) (bo zapewne takiego argumentu użyjesz). 

Edytowane przez sempre
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, sempre napisał(a):

To wymaga lat doświadczenia komercyjnego aby dobrać odpowiedni, minimalny stack pluginów/szablonów od zaufanych dużych agencji, żeby mieć pewność, że to co postawimy dziś na WP, będzie się samoczynnie aktualizować i będzie ze sobą dalej kompatybilne za te kilka lat, z nowszą wersją PHP bez większych ingerencji. Trzeba też mieć wiedzę w jakim środowisku wordpress czuje się najlepiej, jaki webserver, jakie keszowanie, jaki cdn, jaki waf.

 

Z całością wypowiedzi się zgadzam. To jest idealne podsumowanie jak wygląda rynek hostingu w przeciętnym wydaniu. Nie dla profesjonalistów tylko dla zwykłego Kowalskiemu któremu ktoś zrobił stronę na kolanie po znajomości, do tego dorzucamy pocztę często o wielkim rozmiarze bo po co archiwizować dyski mają nieskończoną pojemność i mamy to co mamy. W przypadku bardziej rozbudowanego systemu i tak taka strona ląduje na serwerze / środowisku tego co ją wytworzył, bo wie jak to będzie działać najlepiej.

Nie będę się czepiać że wordpress jako platforma blogowa jest do czegoś innego używana, bo już zostało wystarczająco wyjaśnione.

 

W dniu 11.02.2023 o 19:10, Grzegorz.R napisał(a):

 co do postgresql to ludzie mówią że jest lepszy a nie wiedzą jaki jest potencjał w MySQL. Mowa że  postgresql nie ma limitów i jest lepszy i co będziesz mieć posta na forum wielkości 1gb? 

Widzę że autor tej wypowiedzi nie ma totalnie pojęcia o czym pisze i nie będę kontynuowała tego wątku. Z resztą to nie jedyna nic nie wnosząca wypowiedź na tym forum. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, że się zgadzamy, z tym, że celowo napisałem początkowo dla "prostszych realizacji". Większe realizacje na WP również realizowałem, przykładem jest bardzo rozbudowany sklep na woo, który miał po kilkaset uu na sekundę podczas tzw. "dropa" ubrań o danej godzinie, najlepszy możliwy sprawdzian - spora ilość contentu dynamicznego z uwagi na woo. Chłopaki z hostido postawili go u siebie na sharedzie dodając LSC, śmigał bardzo przyjemnie.

 

Na WP postawisz katalog nieruchomości razem z CRM, system learningowy również z CRM, system zamówień dla restauracji, także z CRM i nawet PoS. Dalej nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że wordpress tylko dla Kowalskiego. Wszystko zależy od osoby/agecji której powierzysz taką realizację, sama o tym pisałaś.

 

Podsumowując, wordpressa również da się skalować, nie trzeba dedyka jeżeli się wie, co się robi. Może być na sharedzie dalej, jak się rozwinie na tyle, że będzie katować procka to wystarczy dogadać się z hostingiem, żeby tego procka przydzielił więcej, dużej filozofii tu nie ma.

 

No i nie mówię tylko o wordpressie, mówię również o innych frameworkach wykorzystujących php, ogólnie php jeszcze dłuuugo będzie w topce, wystarczająco długo, żebyś zmieniła o nim zdanie :)

Edytowane przez sempre
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wordpressem jest ten problem, że wciąż jest to cms zaprojektowany jako system pod bloga i wychodzi to co chwilę. Dodanie pluginów które są poza core nic nie zmienia w wyglądzie zaplecza które nadal pozostaje takie samo. Myślę, że to jest największy problem o którym pisałam wcześniej. Wordpress to system blogowy łatany pluginami pod celowe zadanie.

Dla porównania drupal jest elastyczny i często jest spotykany w tych samych zastosowaniach co wordpress. Ma zasadniczy jeden problem, jest za trudny dla nazwijmy to noobów.

 

Wracając do tematu wątku, cen i domen. Liczba domen .pl spadnie w tym tygodniu poniżej 2.5M co obrazuje sytuacje na rynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jeśli dobrze pamiętam początek dyskusji, to poszło, iż jest stos LAMP oparty o MySQL i PHP oferowany przez większość hostingów. Iż na hostingu współdzielonym nie uruchomisz javy, rubi itp., tylko potrzebujesz do tego VPS czy specjalistyczny hosting. A nie o to, iż wybierzesz wordpressa, joomle czy drupala jako CMS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podałam przecież przykład gdzie dla frameworka php żaden hosting nie spełnia pełnych wymagań dla określonej konfiguracji, bo ma za starą wersję bazy lub jej w ogóle nie obsługuje.

 

Podsumować to można jedynie tak, że rynek hostingowy nawet dla php zamknął się na wordpress, prestashop czyli właściwie na wizytówki i mały ecommerce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Tak czytam sobie te archiwalne dyskusje i dochodzę do jednego wniosku...

 

Dlaczego @st220 upierasz się na tym że trzeba dać "masowy" hosting z różnymi rzadkimi (obecnie) usługami pod 1% rynku WWW a nie chcesz pod swoją aplikacje gdzie masz programiste z prawdziwego zdarzenia bo przecież webdev od WP jest nikim nie weźmiesz od razu administratora, który zestawi ci prawdziwe dedykowane środowisko pod swoją aplikacje? Dlaczego kilka/kilkanaście tysięcy wywali ktoś na wywarzanie otwartych drzwi przez napisanie własnego CMSu pod swoją stronę internetową a nie zainwestuje w usługę z administracją, gdzie będzie miał wszystko aktualne, w odpowiednich wersjach i co sobie "stryjenka" zażyczy?

 

 

Z jednego strony chcesz usługi "gotowca" pod coś co jest skrojone na miarę i ma specyficzne wersje różnych aplikacji.

 

Może stwórz hosting gdzie będziesz miał wszystkie wersje PHP, MariaDB w 3 wersjach + MySQL w 4 (jak by coś było niekompatybilne), do tego postgress, redis, memcached, milion modułów PHP i do tego kilka wersji pajtonów i javy. Dojdzie jeszcze cała masa innego "osprzętu". Zawal całą maszynę różnymi usługami tak żeby nie było miejsca na klientów i spróbuj to sprzedać...

 

A no i nie zapomnijmy o wygodnym i ładnym panelu, który to wszystko obsłuży :) który zostanie napisany na zamówienie dla takiej firmy.

 

 

Zwrot kosztów będzie po pierdyliardzie lat czy w ogóle nie nastąpi? Ale nie no dla tego 1% osób będziemy mieli usługę xD

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, wchodzę dopiero do zabawy w inwestowanie domenami...

 

i czy byłaby szansa dodać kolumnę, która usługa oferuje jakiś podstawowy hosting w cenie domeny?

 

Tak na szybko sprawdziałam ovh (bo to widać w formularzu zakupu u nich), aczkolwiek dusza centusia zwyciężyła i swoją pierwszą domenę kupiłam u hostido no i teraz się martwię, że nie ogarnę technicznie tego z jakimś hostingiem.

 

BTW, jak znajdę jakiś bezpłatny hosting w miarę bez reklam i umożliwiajacy podpianie domen, to czy admin takiej usługi może być nieuczciwy i wykorzystać ten authkey?

 

Pozdrawiam i proszę o wyrozumiałość bo to mój pierwszy post :)

Edytowane przez annanowak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, annanowak napisał(a):

BTW, jak znajdę jakiś bezpłatny hosting w miarę bez reklam i umożliwiajacy podpianie domen, to czy admin takiej usługi może być nieuczciwy i wykorzystać ten authkey?

Jeśli chcesz tylko skierować domenę na jakiś hosting, pod żadnym pozorem nie podawaj authinfo/authcode czy tam innego kodu o który poproszą :) Wystarczy przekierowanie DNS. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Hostido.pl napisał(a):

Jeśli chcesz tylko skierować domenę na jakiś hosting, pod żadnym pozorem nie podawaj authinfo/authcode czy tam innego kodu o który poproszą :) Wystarczy przekierowanie DNS. 

 

ok dziękuę, w sumie narazie jeszcze pojęć nie znam :) ale co do rady będę się stosowała.

 

EDIT:

czy są gdzieś takie rankingi dla innych w miarę znanych domen? może być np. zagraniczna konkurencja tego forum :P

Edytowane przez annanowak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, annanowak napisał(a):

Hej, wchodzę dopiero do zabawy w inwestowanie domenami...

 

i czy byłaby szansa dodać kolumnę, która usługa oferuje jakiś podstawowy hosting w cenie domeny?

 

Tak na szybko sprawdziałam ovh (bo to widać w formularzu zakupu u nich), aczkolwiek dusza centusia zwyciężyła i swoją pierwszą domenę kupiłam u hostido no i teraz się martwię, że nie ogarnę technicznie tego z jakimś hostingiem.

 

BTW, jak znajdę jakiś bezpłatny hosting w miarę bez reklam i umożliwiajacy podpianie domen, to czy admin takiej usługi może być nieuczciwy i wykorzystać ten authkey?

 

Pozdrawiam i proszę o wyrozumiałość bo to mój pierwszy post :)

 

Pamiętaj że obsługa domen dzieli się na dwie części.

 

1. rejestrator - firma, która utrzymuje ci domenę i obsługuje twoje płatności i wszelkie sprawy techniczne między Tobą a np. NASKiem czyli operatorem domen .PL. U rejestratora możesz zarejestrować domenę, przedłużyć jej ważność, ustawić dane kontaktowe (które są przekazywane m.in. do NASK). U rejestratora skierujesz także DNSy domeny czyli wskażesz, który serwer/hosting będzie obsługiwał twoją domenę np. do serwowania strony WWW czy obsługi poczty.

 

2. hostingodawca/serwer DNS - tutaj obsługa domen polega na dalszej obsłudze domeny. Od hostingodawcy lub jeśli masz własne serwery DNS to otrzymujesz adresy DNS na które kierujesz domenę u swojego rejestratora (punkt 1.). Tutaj obsługiwane są rekordy, które będą wskazywać np.: adres IP twojej strony internetowej (serwera WWW), poczty e-mail czy innych usług. Czyli stricte to co wpiszesz w przeglądarkę np. jakasdomena.pl to serwer DNS powie przeglądarce na jaki adres IP ma skierować użytkownika a serwer WWW już z kolei będzie decydował co ma wyświetlić.

 

Z kolei kod authinfo powinno się uzyskiwać i przekazywać wyłącznie gdy chcesz zmienić rejestratora bo np. stwierdzasz że firma "A" jest za droga i w firmie "B" obsługa domeny będzie tańsza, lepsza.

 

To tak w mocno dużym skrócie i mam nadzieję że w miarę zrozumiałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up. dziękuję za poświęcony czas.

 

a co powiesz o "inwestowaniu" w domeny?

bo głównie dlatego tutaj trafiłam.

 

czy da się na tym jeszcze zarobić?

 

moje pierwsze pytania:

 

w sumie oddziałowuje lepiej na google i człowieka? sprzedamkota.pl, sprzedajkota.pl, kupimykota,pl. ja wpisuję w google raczej "sprzedam kota" i wg. mnie na mnie to działa. no ale ludzka działalnośc nie zna granic, vide sytuacje z historią przeglądania internetu ze współdzielonych studenckich kont.

 

wiem, że o tym są pewnie całe ksiażki, ale chwilowo mam zagwozdkę i racze np. nie znajdę jej na anglojęzycznym internecie, bo tam czasowniki się nie odmieniają.

 

bo widzę, że dużo sprzedaży kotów racze i tak odbywa się na "silnych" (w sensie SEOwskim) portalach kupię kota, giełda kotów, kotowo, kotinio itp. 

 

inna rozkmina: jeżeli powyższe są zajęte to np. sprzedamkotY.pl da radę się wybić ze swoim kontentem w przeciwieństwie do sprzedamkotA.pl, czy może odrazu jest blacklista od google? w sumie kontent będzie siłą rzeczy podobny ;/

 

no albo z mojego punktu widzenia jakbym miała ciśnienie to bym wpisała w google "pilnie sprzedam kota". no i tu są rozkminy, żeby nie pospieszać użytkownika do zakupu?

 

koty zostały zmyślone do tego pytania i nic się im nie stało :) aczkolwiek pobawię się w zakup domen do rzeczy, które można sprzedać, są dużej wartości, przeciętny człowiek kupuje je 2-3 w życiu  no i raczej rynek jest zgarnięty przez wielkich graczy. chociaż usługi jakie oferuję powinny się odnależć w takim "makrokosmosie".

 

pozdrawiam i liczę na rady :)

 

edit: rozumiem, że domen się nie da wypożyczać w miarę bezpieczny sposób? tak wynika z mojego riserczu w guglu. idea jest taka, że jak coś ciekawego wyłowię to żeby nie sprzedawać tylko "jeść małą łyżką".

Edytowane przez annanowak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, annanowak napisał(a):

@up. dziękuję za poświęcony czas.

 

a co powiesz o "inwestowaniu" w domeny?

bo głównie dlatego tutaj trafiłam.

 

czy da się na tym jeszcze zarobić?

 

moje pierwsze pytania:

 

w sumie oddziałowuje lepiej na google i człowieka? sprzedamkota.pl, sprzedajkota.pl, kupimykota,pl. ja wpisuję w google raczej "sprzedam kota" i wg. mnie na mnie to działa. no ale ludzka działalnośc nie zna granic, vide sytuacje z historią przeglądania internetu ze współdzielonych studenckich kont.

 

wiem, że o tym są pewnie całe ksiażki, ale chwilowo mam zagwozdkę i racze np. nie znajdę jej na anglojęzycznym internecie, bo tam czasowniki się nie odmieniają.

 

bo widzę, że dużo sprzedaży kotów racze i tak odbywa się na "silnych" (w sensie SEOwskim) portalach kupię kota, giełda kotów, kotowo, kotinio itp. 

 

inna rozkmina: jeżeli powyższe są zajęte to np. sprzedamkotY.pl da radę się wybić ze swoim kontentem w przeciwieństwie do sprzedamkotA.pl, czy może odrazu jest blacklista od google? w sumie kontent będzie siłą rzeczy podobny ;/

 

no albo z mojego punktu widzenia jakbym miała ciśnienie to bym wpisała w google "pilnie sprzedam kota". no i tu są rozkminy, żeby nie pospieszać użytkownika do zakupu?

 

koty zostały zmyślone do tego pytania i nic się im nie stało :) aczkolwiek pobawię się w zakup domen do rzeczy, które można sprzedać, są dużej wartości, przeciętny człowiek kupuje je 2-3 w życiu  no i raczej rynek jest zgarnięty przez wielkich graczy. chociaż usługi jakie oferuję powinny się odnależć w takim "makrokosmosie".

 

pozdrawiam i liczę na rady :)

 

edit: rozumiem, że domen się nie da wypożyczać w miarę bezpieczny sposób? tak wynika z mojego riserczu w guglu. idea jest taka, że jak coś ciekawego wyłowię to żeby nie sprzedawać tylko "jeść małą łyżką".

 

Moim zdaniem jedyne co to pozostaje obserwować wygasające domeny z ciekawym brzmieniem, ale inwestycja na poważnie moim zdaniem już nie będzie wchodzić w gre bo to jest zamrażanie sporej gotówki przy jednoczesnych kosztach utrzymania.

 

Teraz rynek domen w mojej ocenie strasznie się zmienił bo weszło bardzo dużo nowych końcówek, które niekiedy są w bardzo przystępnych cenach co w sporym stopniu wyparło typowe inwestowanie w domeny.

 

Myślę że portal aftermarket.pl jest dla Ciebie jeżeli chcesz zacząć. Możesz tam pobawić się w licytowanie ciekawych domen, sprzedać / kupić / zarejestrować czy założyć nawet opcje na domenę, która wkrótce wygaśnie i możesz liczyć że obecny właściciel jej nie przedłuży i w tedy gdy trafi do puli wolnych domen możesz ją przechwycić.

 

Jak wejdziesz na ten portal w sekcje giełda zobaczysz ile jest obecnie domen różnych na sprzedaż i ceny to zwykle ~100zł, rarytasy są za więcej sprzedawane, ale naprawdę trzeba mieć później na nie klienta bo kupić tanio i sprzedać drogo w dzisiejszych czasach jest bardzo trudne.

 

Oczywiście musisz też mieć się na uwadze aby nie rejestrować sobie jakichś domen, które zawierają nazwy zastrzeżone jak np. facebook bo możesz bardzo łatwo stracić taką domenę. Wiele firm walczy z takimi "biznesami" a rejestratorzy przychylają się do ich wniosków blokując je.

 

Oczywiście możesz taką domenę komuś "wydzierżawić", ale tu znowu trzeba znaleźć kogoś kto będzie tym naprawdę zainteresowany, spisać odpowiednią umowę, zastrzec pewne warunki itp. Tylko postaw się w roli takiego kupującego, masz biznes który chcesz przenieść "do sieci" czy za fajną nazwę sklepu chcesz co miesiąc płacić komuś bez gwarancji że ta domena później będzie Twoja? Co po 5 latach się stanie z Twoim biznesem jak umowa wygaśnie? Cały marketing internetowy, pieniążki przeznaczone na reklamy, klienci przyzwyczajeni do nazwy sklepu tak łatwo nie przejdą na nową markę, która będzie trzeba budować od nowa.

 

Podsumowując rynek domen jest bardzo ryzykowny bo nawet jak przeznaczysz na kilka domen przypuśćmy kilka tysięcy to musisz je co rok odnawiać co znowu będzie nie małą kwotą bez moim zdaniem większych szans na znalezienie kupca za większą kwotę niż kupiłaś. A sprzedać po kilku latach za mniej to też żaden interes.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up, mądra wypowiedź :)

 

no ale w sumie dla tych fajnych perełek raczej koszta przedłużeń domen są takie same jak dla słabiaków? no dla domeny pl to widzę, że to może być 50 zł miesięcznie, w strategii perełki to nie wychodzi się żle, gorze chyba z masówką, bo wtedy te opłaty mocno wzrastają.

 

faktycznie branża raczej oparta na monopolu pierwotnym, tzn. kto starszy ten miał nieskończenie więcej możliwości.

 

a co do kwestii nazewnictwa domen a seo coś byś się wypowiedział?

 

z gory dziekuje za przyszla i juz udzielona pomoc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z forum, wyrażasz zgodę na: Warunki użytkowania, Regulamin, Polityka prywatności.