Skocz do zawartości

Artur Pajkert Hekko.pl

Donatorzy
  • Postów

    73
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Ostatnia wygrana Artur Pajkert Hekko.pl w dniu 10 Lipca 2019

Użytkownicy przyznają Artur Pajkert Hekko.pl punkty reputacji!

2 obserwujących

Informacje osobiste

  • Imię
    Artur Pajkert

Informacie firmowe

  • Firma/marka
    Hekko.pl

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Artur Pajkert Hekko.pl

Entuzjasta

Entuzjasta (6/14)

  • Pierwszy post
  • Rozmówca
  • Dyskutant
  • Z nami od tygodnia
  • Z nami od miesiąca

Najnowsze odznaki

58

Reputacja

  1. Odnosząc się do tego, co mówisz - @mikorol - naszym zdaniem wszystkie readresacje i migracje były po prostu KONIECZNE. Wiesz, pracowaliśmy w jednej firmie przez pewien czas i jestem zdumiony Twoim stanowiskiem. Spędziłem tu ostatnie 11 lat życia i postrzegam to zupełnie inaczej. Biznes-Host i Mintshost powstawały dawno temu i nigdy nie osiągnęły skali, która pozwoliłaby na długoterminowy, zdrowy wzrost. Moim zdaniem także dlatego, że wewnętrznie były mocno nieuporządkowane. Sam piszesz, że raz domeny rejestrowane były tak, innym razem inaczej, każda z marek miała inny CRM etc. Myśląc o działaniu na dużą skalę niezbędny jest porządek i odpowiednie procedury. Inaczej dzieje się tak, że w razie awarii prądu może np. nie zadziałać agregat prądotwórczy, a w razie awarii sieciowej brak dokumentacji i poukładania sprawi, że usuwanie usterki będzie trwało 3x dłużej niż by mogło. No, albo popatrzmy na konfigurację serwerów. Miło jest, jeśli firma hostingowa na indywidualne życzenie zmienia coś w konfiguracji serwera bo jakiś klient tego potrzebował... ale miło jest tylko do czasu. Bo kiedy masz np. 5 tysięcy serwerów i okazuje się, że każdy jest skonfigurowany nieco inaczej, to ciężko jest zapewnić odpowiednio szybkie reakcje i poziom obsługi, prawda? Przypomnę Ci też naszą rozmowę o Google Analytics na stronie Mintshost.pl i Twoją rozbrajającą odpowiedź, że ruch masz na stronie tak dobry, że nie musisz go mierzyć... i żarty żartami, ale widzisz tak to działa: póki firma jest mała, to da się działać bez procedur i standaryzacji, działać aby tylko pozyskać klienta tu i teraz, jednak z czasem, kiedy biznes ewoluuje, podejście także musi się zmieniać, ewoluować. Te migracje i zmiany IP, o których piszesz, były - niestety - w krótkim terminie uciążliwe i wszystkim nam jest przykro, że musieliśmy je wykonywać. To jak gorzkie lekarstwo, które jest niesmaczne w chwili połykania, lecz konieczne dla uzdrowienia pacjenta. Jest to po prostu niezbędne, aby usługi mogły się rozwijać i aby zapewnić klientom niezawodność i czasy reakcji takie, jakie chcemy im dostarczać. Oczywiście, czasem było trudno. Oczywiście, że nie wszystko udało się zrobić idealnie, bo skala złożoności przy takich zagadnieniach jest gigantyczna i chyba nigdy nie zrozumie jej nikt, kto nie dokonywał takich operacji przejmowania i migrowania firm hostingowych z tysiącami klientów. Oczywiście, że... było warto! Każda marka, którą przejmowaliśmy, miała różne metody i partnerów do rejestracji domen z pewnością nie pomaga, jednak zagadnienia te także stopniowo rozwiązujemy, a nowe rejestracje domen są prowadzone w oparciu o nasze własne konto partnerskie w NASK, co powinno zapobiegać takim sytuacjom w przyszłości. W wypadku tych marek, o których rozmawiamy, poprawiła się ochrona przez atakami DDoS, zaplecze sprzętowe, a ww obsłudze klienta wprowadzono regularne badania Net Promoter Score. Klienci zyskali też dostęp do zupełnie nowych narzędzi, których nie mieli wcześniej, jak przydatne ebooki, generatory polityki prywatności etc. Ale co tam będę mówił, przecież ja pracuję w H88... może lepiej niech to powiedzą... klienci. Tak, klienci. Na koniec to przecież oni rozliczają każdą firmę i to oni najlepiej oceniają, czy coś ma sens, czy nie, prawda? Po tym, jak większość tych spraw została już posprzątana, oceny klientów są u nas najlepsze w historii. Wystarczy wpisać w Google H88 Poznań i zobaczyć sobie naszą wizytówkę. Żeby zaś każdy czytający wątek mógł się szybko przekonać, załączam screenshoty wykonane w momencie pisania tej repliki, tj. 2019-07-10, 09:30. I uprzedzając wszelkie spekulacje: Są to szczere opinie osób, które z tego tytułu nie otrzymały żadnego wynagrodzenia, rabatu, dodatkowych usług itp. Patrząc zatem oczami klientów - te wszystkie operacje MIAŁY sens. Polityka zatrudniania i prowadzone szkolenia MAJĄ SENS. Nacisk na ciągłe poprawianie parametrów obsługowych, zarówno technicznych, jak i obsługowych - MA SENS. Readresacje i migracje MIAŁY SENS. To, między innymi, dzięki nim dzisiaj nie tylko mamy najwięcej pozytywnych ocen w Polsce (tu w odniesieniu do wizytówek Google, ale myślę, że nieźle oddają one relacje między firmami hostingowymi i ich zwykłymi klientami), ale także codziennie powiększamy naszą przewagę na tym polu. Wszystko, co robimy, jest ukierunkowane na maksymalizację zadowolenia klientów i sądząc po opiniach - uważam, że podążamy w odpowiednim kierunku.
  2. Oczywiście, że koledzy z Linuxpl.com dają darmowego Let's Encrypt, od pakietu W2GB jest on w pełni automatyczny.
  3. Hekko.pl pomaga w realizacji wymogów RODO - bezpłatnie! Z przyjemnością informuję, że w marce Hekko.pl udostępniamy BEZPŁATNIE generator, pomagający zbudować sobie politykę prywatności dla swojej strony www. Narzędzie jest całkowicie bezpłatne zarówno dla tych którzy są, jak i tych, którzy jeszcze nie są naszymi klientami. Wystarczy zaznaczyć kilka checkboksów, aby otrzymać wzór polityki prywatności, zawierający informacje istotne z punktu widzenia przepisów prawa telekomunikacyjnego oraz przepisów o ochronie danych osobowych. Zapraszam do korzystania na: https://www.hekko.pl/generujpolityke.html
  4. Dzięki Łukasz, kawał dobrej roboty z tym forum, to niesamowite, ile przez ten czas udało się osiągnąć!
  5. Raczej tak. Popatrz sobie w art 13 p. 1.1. RODO. Obejrzyj prezentację, którą Ci @Pieka radzi - jest tam wypisane, jakie masz obowiązku informacyjne wobec osób, których dane przetwarzasz.
  6. Tak informacyjnie: w ramach Hekko pracujemy nad standardowym wzorem umowy zwieranym drogą elektroniczną i nie przewidujemy aktualnie żadnych dodatkowych opłat za zawieranie tego rodzaju standardowej umowy . Wcześniej w ramach H88 w większości marek pobieraliśmy opłaty rzędu ok. 100-200 zł rocznie, jednak umowy na gruncie GIODO wymagały formy pisemnej i bardziej szczegółowego określania rodzaju przetwarzanych danych. Wobec RODO przepisy w tym zakresie dopuszczają zawieranie umowy elektronicznie, co ogranicza organizacyjne koszty zawierania takich umów. Ponieważ nie sposób przewidzieć, jakie krajowe przepisy wokół danych osobowych i RODO zostaną wprowadzone (bo wygląda na to, że na razie rozporządzenie wejdzie w życie bezpośrednio, bez krajowych przepisów), to jest to stan "na teraz". Gdyby ustawodawca wprowadził w przyszłości dodatkowe obowiązki, które powodowałyby powstawanie dodatkowych kosztów - możliwe, że takie opłaty zostaną w przyszłości wdrożone i u nas, choć pewnie wówczas także w innych firmach. Na razie jednak, wobec dostępnej nam wiedzy prawnej, takiego planu nie ma. Osobiście cieszy mnie, że wokół RODO jest tyle szumu, wokół GIODO jakoś go nie było, choć ja osobiście uczestniczyłem w kilku kontrolach tego organu i zawsze głośno krzyczałem, że umowy powierzenia są potrzebne bardzo dużej liczbie klientów. Mało który klient słuchał A potem były telefony... co ciekawe - prawie zawsze w piątek - "Panie Arturze, dzwonili do mnie z GIODO, że w poniedziałek mam kontrolę, co robić, ratunku!!!"
  7. Dwa leniwce siedzią na drzewie. Jeden wyżej, drugi niżej. Ten wyżej odrywa łapę od gałęzi. Musisz zrozumieć, że rozmawiamy o leniwcach, to dzieje się niezwykle powoli. Tak powoli, że chyba trzeba specjalne nagrywanie poklatkowe, żeby taki ruch zobaczyć. No więc... mija minuta... łapa jest oddalona o centymetr od miejsca, z którego wystartowała... ale po drugiej minucie to jest drugi centymetr. Po ok. godzinie łapa ostatecznie ląduje jakieś 15 cm od miejsca, gdzie leniwiec trzymał się gałęzi. Mija godzina, nic się nie dzieje. Mija druga. I kiedy mijała trzecia godzina... Ten leniwiec na dole powoli, baaardzooo powoooli zadziera głowę do tego powyżej. Patrzy mu w oczy i mówi: - Ja tak kolegę... - pauza - obserwuuujęę - pauza -już od jakiegoś czaaaasu... Coś się kolega... - pauza - nerwowy jakiś robi ostatnio! I my też tak sobie obserwujemy kolegów i społeczność tutaj i bardzo nam się podoba rozwój forum. Żarty na bok, forum rozwija się nie jak leniwiec, tylko jak fajnie rozpędzony pociąg Parę minut temu licznik pokazał 500 użytkowników, to wymaga reakcji, więc reagujemy: WIELKIE GRATULACJE! Z tej okazji wypuszczamy 100 hostingów rabatem 90%, z kodem promocyjnym ROOTNODEOK
  8. Mimo, że z @home_pl jesteśmy konkurentami, to pozwolę sobie na drobną uwagę. Myślę, że koledzy uważnie analizują potrzeby swoich klientów i zmiany różne wprowadzają. Podobnie jak inne duże firmy na rynku. Nie da się prowadzić biznesu tyle lat i niczego się nie uczyć. Język Twojej wypowiedzi jest - w mojej ocenie - odrobinę krzywdzący. Twoja konkretna potrzeba nie jest zaspokojona i wiadomo, masz prawo zwracać na to uwagę, natomiast myślę, że nie ma co generalizować. Sam pracuję w tej branży 18 lat i codziennie się czegoś uczę, każda większa firma tak robi, inaczej wyniki finansowe szybciutko przestają się spinać. Ta nauka prowadzi do decydowania, które potrzeby zaspakajane są w jakiej kolejności, bo wiadomo, trudno byłoby zrobić wszystko jednocześnie. Dlatego z mojej strony delikatna sugestia na przyszłość, jak będziesz się wypowiadał o firmach hostingowych - pamiętaj, że my, hosterzy, działamy na dużych wolumenach i codziennie podejmujemy decyzje, kierując się interesami wszystkich klientów. Czasem są one sprzeczne i nie każdy będzie zadowolony w tym samym momencie, ale chyba - tak ogólnie, jako firmy hostingowe - nie zasługujemy z tego powodu na określenia "porażka" i "niczego się nie nauczyliście". Dziękuję i mam nadzieję, że koledzy się nie gniewają, że zabrałem głos w ich wątku.
  9. Wiadomo, każdemu się może zdarzyć... 3majmy kciuki za kolegów, żeby im się szybko udało opanować sytuację.
  10. Możesz napisać własny framework MVC, ale stopniowo pewnie przekonasz się, że coraz chętniej używasz gotowych komponentów np. do wysyłania maili, tworzenia logów... a dalej już tylko krok do tego, żeby się przesiąść na jakiś "normalny" framework. W Polsce Symfony chyba jest numerem jeden, choć na świecie zdaje się, że przoduje Laravel. Na pewno nawet, jeśli chcesz samodzielnie zacząć coś pisać, to im szybciej zaczniesz myśleć MVC, tym lepszy będzie Twój kod i tym szybciej "dojrzejesz" do korzystania z frameworków. Do małych zadań faktycznie lekkie MVC starczy. Jeśli nigdy o tym nie myślałeś, polecam Ci artykuł, który mnie kiedyś zainspirował do kroku w przód w myśleniu o programowaniu: http://requiremind.com/ - może się przyda. Powodzenia!
  11. Mnie się przypomina słynne już "Roma Locuta, causa finita... " i od razu na myśl mi przyszło, że przecież w mediach społecznościowych to raczej: Vox populi, vox Dei... Ekosystem mediów społecznościowych, a za takie należy uznać także fora - opiera się raczej na tym, że to społeczność w największym stopniu decyduje o treściach i o tym, o czym się pisze i jakie kto ma stopki, czy są skargi na danego operatora czy też raczej pochwały i czy pozostali użytkownicy uznają je za wiarygodne - czy też nie. Im mocniej administracja i moderatorzy kształtują te treści, tym bardziej się muszą liczyć z niezadowoleniem społeczności. Wiadomo, że jest druga strona medalu - w naszych czasach pozostawiona całkiem sobie społeczność zapełni się hejtem i reklamami/szeptanką w takim stopniu, że ciężko będzie wyłuskać wartościowe informacje, więc brak jakichkolwiek zasad też może się nie sprawdzić. Trzeba szukać złotego środka i imho rootnode wydaje mi się obecnie dość blisko jego osiągnięcia. Czy można więc zrobić forum wg tylko swoich "hermetycznych" zasad? Można. Tylko, że patrząc "asymptotycznie" - na koniec dnia jego właściciel będzie tam rozmawiał sam ze sobą. Moim zdaniem rootnode ma bardzo zdrową dawkę balansu między regulaminami i moderacją, a nadmiernie rozdmuchaną "wolną amerykanką" i trzymam kciuki, żeby tak pozostało, a z tego, co zdążyłem poznać @theqkash - to jest nadzieja, że tak właśnie będzie.
  12. Odpowiadamy na zgłoszenie zanim je do nas prześlesz Z przyjemnością informujemy o zmianach w obsłudze klienta. W Hekko od początku istnienia marki staraliśmy się wyróżniać wsparciem klienta. Minimalizacja czasów reakcji i zapewnienie wysokiej jakości supportu jest wpisane w nasze DNA i za to zawsze cenili nas klienci. Taka renoma to zobowiązanie do ciągłego rozwoju. W tym tygodniu włączamy testowo nową wersję formularza kontaktowego, żeby być jeszcze szybszym. Formularz pozwala przyspieszyć obsługę w kilku obszarach. Na czym polegają zmiany? Na część pytań odpowiada zanim zostanie wysłane zgłoszenie, po prostu podpowiadając rozwiązania w trakcie pisania (screen poniżej). Dzięki predefiniowanym tematom następuje szybsza kategoryzacja zgłoszeń i przesyłanie ich do odpowiedniej osoby. Oszczędzamy do 5 minut na obsłudze kolejki w porównaniu z klasycznymi rozwiązaniami, gdzie dane z formularza są przesyłane mailem i zaciągane cronem do systemu ticketowego. Ten formularz od razu jest zapięty po API z systemem obsługi zgłoszeń, co sprawia, że zgłoszeniem możemy zająć się jeszcze szybciej niż do tej pory. Od razu uzyskujesz numer zgłoszenia - choć to nie wpływa bezpośrednio na czas jego realizacji. Zapraszamy do korzystania z nowego rozwiązania, wszelkie uwagi i spostrzeżenia na jego temat - mile widziane
  13. O ja... to Wy młodzi jesteście jeszcze... ja klepałem na 8-bitowcach kod źródłowy w BASIC publikowany w wydaniach Bajtka. Straszne to było! Najgorzej, jak się błąd w druku trafił i nie chciało działać A najlepsze, że na początku nie umiałem go zapisać na nośnik, więc zabawa trwała tylko do resetu komputera. A gry i inne aplikacje, w czasach kiedy nie słyszało się o prawach autorskich, kopiowało się na magnetofonie typu jamnik. W ogóle pamięć masowa na kasecie magnetofonowej wrzuconej do Grundiga z licznikiem obrotów, albo - wersja wypas - CX-12 - to był klimat! I ten wstrzymany oddech kiedy coś się wczytywało np. 200 obrotów licznika i wszyscy od 180go modlili się, żeby nie pojawił się zaraz straszny Load Error... Gdzie tam sterowniki jakieś... heh, włączało się komputer i od razu edytor kodu wczytywany z pamięci ROM się pokazywał. ROM - co to w ogóle za w specyfikacjach komputerów podawało się wielkość pamięci ROM! Tak, że @Pawel_15 - rozumiem co czułeś Ale było zostawić tę płytę, kiedyś byś dzieciom pokazał, jak komputery działały i na czym się dane trzymało Ja żałuję trochę, że nie mam już tamtego sprzętu albo chociaż gazet typu Bajtek czy tych nowszych, które @spex wymienił. Były też takie zagraniczne, co to mi się strasznie podobały - Amiga Action. Grube, dobry papier, dyskietki z demami gier. To jeszcze epoka przed tymi, co piszecie... Mimo, że technologia zmieniła się niewyobrażalnie - to jednak mam wrażanie, że nie ma już teraz tej magii, która towarzyszyła tamtym wydaniom. Że przez to, jak ograniczona była informacja, to te gazetki czytaliśmy od deski do deski z zapartym tchem, a dziś ślizgamy się po internetach i w tym zalewie informacji nie ma już tego "czegoś"... tego łaskotania w brzuchu, kiedy w kiosku pytało się panią, czy jest nowe wydanie ulubionego pisma...
  14. Panowie, spokojnie, nie ma co się rzucać. Kolega ładnie zakończył temat i niech może tak zostanie. Ode mnie leci podziękowanie za podzielenie się z nami swoim tokiem myślenia, jak widać są osoby, na których konkretne hasła robią wrażenie i tyle. Dla jednego naiwność, dla innego wiara - po co nam oceniać, życie mu zweryfikuje. @kyo miło że zechciałeś poświęcić czas i podzielić się ze społecznością swoimi przemyśleniami i motywami. Teraz działy marketingu będą rozkminiać Twoją wypowiedź latami Życzę Ci zadowolenia z dokonanego wyboru!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z forum, wyrażasz zgodę na: Warunki użytkowania, Regulamin, Polityka prywatności.