Trochę zaczynam wątpić, czy ty na serio tak piszesz, czy już powoli zaczynasz żartować. Jeśli słyszę, że ktoś mówi, że wdrożenie czegoś to maksymalnie godzina zabawy, porównując Nazwę do jakiegoś prywatnego projektu opartego o trzy serwery, to mnie bierze na śmiech. To nie jest jakieś środowisko testowe, gdzie mogą się bawić i nie zważać na możliwe komplikacje, brane tutaj jest pod uwagę wiele scenariuszy tak, aby nie wywołać zbędnej niedostępności usług.
Zapomniałeś także chyba o szacunku, nie wiesz dokładnie jak to wszystko od podszewki wygląda i warto mieć na uwadzę, że nie każda firma stawia na gotowe rozwiązania w przypadku chociażby paneli, przez co, wdrażanie niektórych rzeczy może potrwać nieco dłuzej, ale pozwala na więcej możliwości
Twoim zdaniem to prymitywna metoda, dla mnie to ogromy benefit bezpieczeństwa. W moim przypadku nie zamierzam zmieniać dostawcy co rok, aby przyoszczędzić kilka groszy, a takto mam pewność, że domena nie zostanie w jakiś sposób przechwycona. Warto także mieć na uwadzę, że nie każdemu zależy na kupnie hurtowej ilości domen, a potem ich transfer
Jest także wiele sposobów na jego dostarczenie, także nie wydaje mi się, aby to był ogromny problem chociażby z pomocą trzeciego punktu.