rob006

Masz jakieś mocno przestarzałe informacje. HHVM nie jest już kompatybilny z PHP i korzysta z niego w praktyce tylko facebook. Różnice w wydajności też nie są zbyt znaczące od czasu PHP 7, dlatego też prawie wszyscy eksperymentujący z HHVM wrócili do PHP. Co do optymalizacji, to zależy w dużej mierze od tego co to za skrypty. Jeśli masz jakieś długie procesy wykonujące skomplikowane obliczenia, to włączenie JIT może pomóc. Jeśli krótkie skrypty obsługujące requesty HTTP, to sprawdź czy preloading coś da. Poza tym raczej nie ma uniwersalnych tricków optymalizacyjnych, musisz zidentyfikować co działa wolno i do tego dopasować rozwiązanie.

https://www.backblaze.com/b2/cloud-storage.html - 10 GB za darmo, później dosłownie grosze. Korzystam od kilku lat i polecam.

Jedna rzecz na którą warto uważać przy MyDevil to fakt, że połączenie IMAP zliczają się do limitu procesów - wystarczą 4 klienty trzymające po 10 połączeń i już wysyciłeś limit dla najniższego pakietu.

To zabezpieczenie chyba nie za bardzo ma sens w obecnej konfiguracji, bo panel jest schowany za Cloudflare i wykrywa IP Cloudflare jako IP użytkownika (a przynajmniej taki IP dostałem w mailu).

To była hiperbola, mająca pokazać gdzie można dojść z argumentacją typu "promocje są z definicji tymczasowe i mogą się skończyć w każdej chwili bez ostrzeżenia". To że z prawnego punktu widzenia możesz coś zrobić, to nie znaczy powinieneś. Nie twierdzę też, że posunęlibyście się do takiego kroku, bo to w zasadzie strzał w kolano, ale opór w komunikowaniu zmiany w programie lojalnościowym też był dla mnie zaskoczeniem.

MyDevil ma dużo lepszy program lojalnościowy i bardzo czytelnie komunikuje wszystkie zmiany w ofercie. Poza tym ja nie czepiam się podwyżek, tylko komunikacji dotyczącej zmian (a właściwie jej braku). Od kilkunastu postów próbujecie przepchnąć retorykę "ale ceny się nie zmieniły, po prostu od grudnia musicie płacić więcej, więc w sumie nie ma o czym mówić", która jest po prostu niedorzeczna z perspektywy klienta.

Tak jak mówiłem wcześniej, z taką argumentacją możesz iść do sądu, ale nie do klientów. Sytuacja, gdy ludziom zmienia się cena usług i nie wiadomo do końca skąd się to wzięło jest słabym posunięciem - rabaty lojalnościowe to nie są krótkoterminowe promocje i nikt nie spodziewa się, że nagle się zmienią bez żadnego komunikatu. Fakt, że one nie są rozpisane w regulaminie, to już jest trochę kruczek prawny. A podejście "to tylko promocja, może się zmienić bez ostrzeżenia" pozwala na naprawdę chamskie zagrywki, jak np wprowadzanie rabatów lojalnościowych po roku korzystania z usługi, jako "promocja" dostępna dla nowych kont, którą wygaszamy po 11 miesiącach - masz wtedy rabat lojalnościowy, z którego nikt nie może skorzystać.

@sebak Ja mówię o warunkach opisanych na stronie, a nie cenie w formularzu zamówienia. Jeśli na stronie w opisie oferty widzisz, że po roku cena spadnie o 15%, zamawiasz usługę, a po roku cena spada nie o 15% tylko o 5%, to też uważasz że nie potrzeba żadnego komunikatu dotyczącego zmiany warunków świadczenia usługi, bo to "promocja" i każdy powinien się spodziewać że wygaśnie w dowolnym momencie bez żadnego ostrzeżenia?

Brzmi trochę jak argument którym chciałbyś wygrać w sądzie, ale niekoniecznie zyskasz przychylność klientów ;). Jeśli na stronie zamawiasz usługę z konkretnej cenie, i nagle ta cena zmiana się bez żadnego komunikatu, to jest to co najmniej dezorientujące i rzuca trochę cień na komunikację z klientem.

To nie była czasowa promocja. Raczej nie spodziewasz się że rabat lojalnościowy (wpływający bezpośrednio na cenę usług) zostanie nagle po X latach zmieniony beż żadnego komunikatu na stronie/panelu albo w social mediach. Jak jak zobaczyłem zmianę to na 90% byłem pewien, że to jakiś błąd w panelu.

Cena nie wzrosła ci ze względu na staż, po prostu od grudnia (?) rabat dla stałych klientów jest niższy (bez względu na to jak długi ten staż jest). Podwyżki są w sumie zrozumiałe, ale fakt że nie ma nigdzie czytelnej informacji o tym to faktycznie słaby ruch.

Z takim tanim storage to bym uważał, bo często szybkość i stabilność pozostawia wiele do życzenia. Sam przerabiałem kilka takich usług i dopiero po przejściu na Backblaze mam święty spokój.

Tych 60 dni to chyba standard wymuszony przez ICANN, więc to nie jest wymysł OVH i wszędzie będziesz musiał czekać.

Poczekaj trochę, będzie jeszcze "zabawniej". Ja przed chwilą sprawdziłem i nie mogę usunąć konta, bo jest "zadłużone". Okazuje się że hubiC, pomimo tego że dawno temu odpiąłem kartę i skasowałem wszystkie pliki z konta, przedłużył je automatycznie i teraz oczekuje na płatność. I teraz spróbuj to wyjaśnić - nie ma żadnego kontaktu na stronie, a forum nie działa...

@theqkash Prawdopodobnie nie są zainteresowani - HubiC to już przeszłość: https://www.ovh.co.uk/subscriptions-hubic-ended/

Ale ja nie mówię o natychmiastowym usunięciu konta. Nawet jeśli opóźnisz ją o pół roku, to w żadnym momencie nie powinno być wątpliwości gdzie wysłać pocztę dla domeny podpiętej pod hosting - jeśli klient przeniósł się gdzieś indziej, to serwer pocztowy można odnaleźć na podstawie wpisów w DNS (tak jak robi to reszta świata dla tej domeny). A samo usunięcie konta (i strefy DNS) nie oznacza wcale że trzeba mieszać też w podpiętych kontach CF. Bałagan w DSNach CloudFlare to jest problem właściciela domeny, a nie hostingu, który już jej nie obsługuje.

Ale jakie to ma znaczenie na jakim hostingu stoi strona? Jeśli klient płaci to utrzymujesz konto tak jak jest skonfigurowane, a pocztę wysyłasz tam gdzie kierują rekordy MX. Jeśli konto nie jest opłacone to kasujesz konto, a pocztę wysyłasz tam gdzie wcześniej.

Nie do końca rozumiem co tutaj jest problemem. Wystarczy odpytać DNS aby dowiedzieć się gdzie kieruje dana domena i gdzie wysłać pocztę. Jeśli hosting korzysta z jakichś lokalnych ustawień/cache i zachowuje się inaczej niż cała reszta świata, to jest to problem hostingu.

To jest raczej problem hostingu, który używa niewiarygodnych wpisów w DNS. Czy jak założę sobie konto i dodam lokalnie 200 domen których nie jestem właścicielem, to też zepsuję wysyłkę poczty na tych 200 domen z tego serwera?

Co dokładnie rozumiesz przez "archiwizację wiadomości"? Przykładowo Thunderbird i Roundcube pozwalają na archiwizację wiadomości poprzez przenoszenie ich do katalogów dla odpowiednich lat/miesięcy - masz więc pusty inbox, a starem maile pokatalogowane wg dat. Coś więcej ponad to oczekujesz?

Zgłaszałem to gdy problem stał się nieznośny (zawieszki co godzinę), zostałem przeniesiony na inną maszynę gdzie problem wciąż istniał, ale był sporadyczny (może jedna zawiecha dziennie, czasami wcale, no i przede wszystkim dużo krótsze). Teraz problem znów się nasila. Z KVM korzystam przeszło pół roku, wcześniej jakiś rok na OpenVZ i tam też były problemy ze stabilnością IO. Pozwolę sobie założyć że to po prostu specyfika usługi - serwery są naprawdę tanie więc nie spodziewam się nie wiadomo czego. Zwłaszcza że do tej pory chyba tylko VPSy na Digital Ocean nie miały mniejszych lub większych problemów z dyskami. A tam za porównywalną konfigurację musiałbym zapłacić 3 razy więcej niż na Webh - ta różnica nie wzięła się z niczego. Co nie zmienia faktu że gdyby stabilność była krytycznych czynnikiem, zapłaciłbym 3 razy więcej za VPSa na Digital Ocean lub wykupił dedyka zamiast liczyć na łut szczęścia i spokojnych sąsiadów na budżetowych VPSach.

Z mojego doświadczenia wynika że KVM od webh.pl ma poważne problemy ze stabilnością IO i zdarzają się momenty gdy dysk nie jest w ogóle dostępny przez kilkadziesiąt sekund. Nie wiem na ile dysk jest krytyczny dla takiego serwera gier, ale gdyby skutkowało to brakiem odpowiedzi przez minutę, to naprawdę słabo. Dlatego w ogóle z rezerwą podchodziłbym do VPSów - dyski są bardzo często problemem w przypadku tanich rozwiązań tego typu.

Trzeba być niespełna rozumu żeby ręcznie odnawiać certyfikaty z LE. Jest mnóstwo sytuacji gdy koszt certyfikatu jest rzeczą kompletnie pomijalną i jedyną zaletą LE jest automatyzacja. Jeśli automatyzacji nie da się zastosować, korzystanie z LE zwyczajnie nie ma sensu. Jeśli ktoś mimo wszystko forsuje korzystanie z LE zawsze i wszędzie, to albo z powodu ignorancji albo z powodu zaślepienia ideologią. Obie cechy w biznesie są wybitnie niepożądane ;].

Jasne, bo rozbudowa 30-letniego protokołu i dostosowanie do współczesnych wymagań i standardów to bułka z masłem, szczególnie jak musisz zachować wsteczną kompatybilność.

Jak zainstaluję sobie dziurawego Drupala na hostingu współdzielonym i sam się na niego włamię, to dostanę roota na tym serwerze? Czyli to Drupal jest exploitem.