Kotlet

Lol, Ktoś chce zrobić za darmo strony, a tutaj jeszcze niektórzy mają pretensje że nie pokazał portfolio. Jakby ktoś mu miał łaskę robić, że wspaniałomyślnie pozwoli sobie zrobić stronę. Moja rada jest taka - nigdy nie rób stron za darmo, no chyba że dla najbliższych Ci osób, ewentualnie organizacji charytatywnych. Jeśli chcesz zbudować portfolio - stwórz jakieś fikcyjne strony. Zrobisz komuś raz stronę za darmo, to jeszcze ta osoba będzie miała do Ciebie pretensje że wyszło nie tak jak trzeba, podczas gdy oczekiwania powinna mieć zerowe. A dodatkowo zostaniesz administratorem tej strony na x lat, bo będą Ci du** truć, że nie mogą czegoś tam zmienić. To trochę jak z oddawaniem rzeczy za darmo na OLX. Nigdy się tego nie robi, bo przyciąga to największych Januszy z oczekiwaniami z kosmosu. Zawsze trzeba dać jakąś cenę - nawet minimalną, aby odfiltrować niepoważnych ludzi od reszty.

Rzucacie monetą :D? Dobra, nie ma sensu tego ciągnąć. Oczywiście wiem dlaczego tak bardzo komplikujecie ten proces. Wy też to wiecie, forumowicze wydaje mi się, że też wiedzą. I wcale nie chodzi tu o bezpieczeństwo, chyba że Wasze finansowe. Dowiedziałem się czego chciałem, będę musiał powiedzieć klientowi, żeby udał się na pocztę :D.

Przenosiłem już domenę od paru różnych usługodawców. W najlepszym przypadku był przycisk do wydania kodu AuthInfo, w najgorszym - skanowanie wypełnionego wniosku i wysyłanie przez formularz w panelu klienta. Muszę chyba przedefiniować pojęcie "najgorszy".

Skoro jest tutaj przedstawiciel nazwa.pl, to coś muszę dopytać bo aż nie mogę uwierzyć. Czy aby uzyskać kod Authinfo nie posiadając kwalifikowanego podpisu elektronicznego, muszę rzeczywiście wysłać wniosek pocztą tradycyjną lub stawić się osobiście w siedzibie firmy? Nie można po prostu wysłać zeskanowanego wniosku e-mailem?

Zwracam honor, Robiłem procedurę dla klienta. A klient nie zauważył, że wiadomości od home.pl lądowały mu w spamie.

Przenosiliście jakoś ostatnio domeny z home.pl? Dwa razy już do nich pisałem o wydanie kodu AuthInfo. Dołączyłem skan tego śmiesznego wniosku. 2 tygodnie czekania. Zero odzewu... Chyba pora pisać do NASK.

No właśnie nie do końca, AWS daje na 12 miesięcy za darmo VPS EC2 T2 micro (1 core 1 gb ram) albo T3 micro (2 core 1 gb ram). Plus tam jeszcze jakieś inne rzeczy (miejsce na dysku, bazy danych itp.). Więc za dużego pola manewru nie ma. Azure daje 170 euro do wykorzystania w miesiąc, plus dodatkowo jakieś sztywno przypisane słabe VPSy (B1S - 1 core, 1 gb ramu) na 12 miesięcy. Natomiast Google daje 300 dolców, i l korzystaj sobie przez rok z czego chcesz. Zdecydowanie najwięcej tutaj można uzyskać.

Jak ktoś chce przyjanuszować (jak ja), to można mieć VPSa za frajer przez rok. Google cloud daje 300 dolarów na start, jak zarejestrujesz się podając swój numer karty. Wystarcza to spokojnie z zapasem na utrzymanie przez rok małej instacji np. E2 - 2 rdzenie - 2GB ramu i dysk ssd 20 giga. Problem taki, że po roku trzeba się wynieść - bo ceny jednak mają wysokie. 18 dolców za taki VPS jak wyżej to trochę przesada. Ja używam na różne testowanie, odpalam i wyłączam sobie instancje kiedy potrzebuję. A dopóki nie wyrazi się zgody to z karty nic nie ściąga.

Właśnie patrzę na Scaleway. C14 Cold Storage wydaje się w sam raz. Pierwsze 75 GB za darmo, a potem jakieś grosze.

Szukam miejsca na które będą wysyłane zrzuty bazy danych oraz logi serwera. Może nawet parę serwerów. Fajnie by było gdyby była możliwość rotowania zrzutami po stronie usługodawcy (stare znikają, nowe je zastępują). Nie chcę stawiać osobnego serwera pod to, wolałbym jakieś gotowe rozwiązanie. Widzę że OVH ma coś takiego , ale z tego co napisali, mogą z tym tylko współpracować serwery z OVH, więc dla mnie to odpada. Nie potrzebuję dużo miejsca, zrzuty wysyłanych baz danych będą miały maksymalnie parę mega. Wysyłane z 3-4 razy dziennie (nie wiem jeszcze jak ustawię). Więc tak z 10GB myślę że by starczyło, bo stare byłyby regularnie usuwane. Oczywiście cena jak najniższa A może po prostu kupić zwykły storage na jakimś AWS czy innym Azure i tam wysyłać?