Tom X

Jeśli kogoś poniesie, to jest skłonny zawrzeć w opinii sformułowania naruszające zasady Google. Przeważnie negatywne opinie zawierają tego typu sformułowania, więc statystycznie należy się spodziewać, że najczęściej będą podważane i usuwane negatywne opinie. Nie łączyłbym procesu weryfikacji z fizyczną obecnością w danej firmie, ponieważ Google nie limituje możliwości publikowania opinii aktywną funkcją lokalizacji - ani technicznie, ani formalnie. Poniżej pewna opinia, niepowiązana z firmą, której tyczy się wątek. Jej autor jawnie przyznaje się do manipulowania rankingiem. Zgłosiłem, jestem ciekaw, czy zgłoszenie zostanie uwzględnione i jak szybko.

Story aktualizowane na bieżąco: https://gist.github.com/adrienne/aea9dd7ca19c8985157d9c42f7fc225d

Będzie ciekawie, gdy Google na wniosek WordPress Foundation pousuwa z SERP'ów opisy produktów hostingowych zawierających nielegalnie użyte nazwy, META poucina zasięgi takim produktom itd.

Jak już otrzymasz, to pochwal się, czy przesyłka była w formie zaszyfrowanej, czyli zabezpieczonej przez operatora przed niepowołanym dostępem.

Komercyjna firma/spółka hostingowa nie jest podmiotem publicznym.

Myślę, że wiele zależy od tego, czy o zmianie warunków umowy (regulaminu) zostaliście poinformowani z wyprzedzeniem, umożliwiającym skorzystanie ze starych zasad regulaminu, czy też postawiono was post factum. To ostatnie wydaje się klauzulą niedozwoloną.

W pierwotnej wersji regulaminu był zapis o wieczystym charakterze usługi, ale był również zapis uprawniający operatora do zmiany regulaminu usługi. Istotą darmowej usługi hostingowej nie jest miłość do klienta, tylko marketingowe cele i tak należy traktować te usługi: jako udział w długoterminowej kampanii promocyjnej, która kiedyś po prostu może się zakończyć i zazwyczaj się kończy.

Na stronach konfiguracyjnych usługi, sugeruję wypróbować: li.collapse-radio input {top: -28px;} li.collapse-radio div:first-of-type {top: 20px;} li.collapse-radio div:last-of-type {top: -20px;} ponieważ suwaki zakrywają treści.

@sempre Resellerka znika z oferty, pozostaje w cenniku, ze skutkiem: nie można już tej usługi zamówić, można ją przedłużyć na aktualnych warunkach technicznych/finansowych.

Tak, mówię o dużych firmach, które kiedyś były małe, i które potrafią wycofać usługę na nieco bardziej partnerskich zasadach. O firmach, których zarządy patrzą nieco dalej niż perspektywa najbliższego raportu kwartalnego (lub wycena spółki przed niewykluczoną sprzedażą).

@kafi Zasadniczo zgoda. Można dyskutować o biznesowej kulturze zmiany umów, nawet jeśli były to umowy na tzw. gębę. Miesiąc to sporo czasu na migrację dla osoby technicznie sprawnej, z uporządkowaną sytuacją wokół siebie. Dla emeryta, który wybiera się na operację do szpitala lub właśnie do niego trafił, dla kogoś, kto wylądował w sanatorium na 3 tygodnie bez komputera - już niekoniecznie. Zachód jednak robi to w sposób nieco bardziej cywilizowany: dłuższe terminy na decyzję, okresy przejściowe.

@zajcev W porównaniu do kosztu utworzenia aliasu o wybranej przez klienta porze, cena tej usługi wydaje się całkiem rozsądna

Wjechał już nowy cennik, plus korekty w ofercie (m.in. wyparowała usługa "Poczta Pro"). Wygląda też na to, że operator znalazł elegancki sposób na pozbycie się klientów darmowej poczty w domenie linux_pl.

Wizualnie i budżetowo, 3hosting prezentował się lepiej od i-host. Może ten rynek (LAMP) już się nasycił lub jest bliski nasycenia i jedyne ruchy, to migracje klienteli pomiędzy hostingami, nie takie znowu częste, lub wskakiwanie nowych klientów w miejsce tych, którzy kończą karierę z hostingiem. Zerkam na "Przyrost aktywnych domen" TOP100 - stale na minusie.