Generalnie to wolałbym dobrze płatne i stabilne zatrudnienie na UoP (tak myślę teraz) ale jest ale.
Obecnie mieszkam w małym mieście o którym niewiele dobrego mogę powiedzieć. Tutaj pracodawca bardziej ceni magazyniera niż informatyka, który przyjdzie coś poklika i jeszcze pieniądze chce. Kiedyś usłyszałem: „Aktualizacje oprogramowania? Panie tu kiedyś był taki informatyk co zrobił aktualizacje i później przez tydzień były problemy, jak działa to się nie dotykać!”
W lutym/marcu chcę się przenieść od Warszawy (mam najbliżej i rynek pracy IT jest chyba najlepszy w kraju). Przeglądam oferty na junior adminów i z tego co widzę to mogę liczyć na 4000-6000 brutto na początek w przypadku UoP. Patrząc na ceny wynajmu mieszkań i koszty życia, to muszę mieć min. 5k na rękę by normalnie przeżyć miesiąc. Dlatego myślę o B2B bo te 5k (czyli ok. 6k netto z faktury + ulga na start) na rękę jest realne, a może i trochę więcej.
Co do zdrowia, to raz na kilka lat jakaś grypa się przytrafi i tyle, oczywiście zdaję sobie sprawę z przypadków losowych.
Chciałbym brać jakieś fuchy, tyko nie wiem czy w Warszawie to realne czasowo. Z tego co wiem, to w biurach jest praktyka godzinnej przerwy w pracy nie wliczanej do czasu pracy + dojazdy to mało czasu zostaje, tylko weekendy.
W przyszłości może przejdę na UoP, a może zostanę na B2B, tego teraz nie wiem.
W każdym razie, dzięki Panowie za porady.