Byłem (jeszcze jestem) posiadaczem bezpłatnego konta pocztowego na linuxie od 2013 roku. Dzwoniłem na infolinie i powiedziano mi, że można tę pocztę zatrzymać jedynie przy abonamencie 400 zł netto albo się jej pozbyć. W planie za 100 zł można mieć poczt ile się chce ale nie w domenie linux, ta tylko za 400 zł.
Nie skopiowałem tego starego regulaminu bezpłatnych kont na linux.pl ale dam sobie jaja uciąć, że był tam zapis o koncie bezterminowo darmowym. Konto było świetne, w związku z tym wylądowało u mnie wszędzie, w US, w banku, na portalach administracji państwowej typu pacjent.gov.pl albo w profilu zaufanym i długo by jeszcze wymieniać. Odkręcam to wszystko od tygodnia, w kilku przypadkach muszę wysyłać papierowe pisma, gnoju narobili mi strasznego. Może bym i wykupił dostęp do tego konta za te cztery stówy ale boję się, ze za rok albo dwa otrzymam pismo zaczynające się od stwierdzenia "w związku z dynamicznym rozwojem naszej firmy podnosimy ci opłatę za tę jakże atrakcyjną domenę". Panie i Panowie, którzy pracujecie w tej spółeczce córeczce, ta domena dzięki takim posunięciom jak ta likwidacja kont chyba trochę na tej atrakcyjności właśnie straciła.
Coś tu wcześniej użytkownik Linux.pl pisał, ze każda sytuacja z wyłączeniem darmowego konta rozpatrywana jest indywidualnie, gucio prawda, nic po za tym co w mailu.